Profesor UMK Andrzej Zybertowicz oficjalnie zainaugurował swoją kampanie wyborczą prezentując dość bogaty komitet poparcia oraz wyrażając motywy, które skłoniły go do rzucenia spokojnego życia wykładowcy akademickiego na rzecz aktywnego udziału w życiu politycznym.
– Jednym z powodów mojego startu w tych wyborach jest wstyd za współodpowiedzialność mojego pokolenia za kształt Polski – tłumaczył prof. Andrzej Zybortowicz – Z badań z przed dwóch lat wynika, że aż 64% młodych ludzi nie widzi dla siebie i swojej rodziny przyszłości oraz pracy w Polsce. Z badań z tego roku wynika, że tylko 17% Polaków nie rozważa emigracji. Oznacza to, że zbudowaliśmy kraj, którego wstydzą się młodzi ludzie – uderzał się w pierś prof. Zybertowicz.
Jako socjolog, któremu szczególnie bliskie są kwestie bezpieczeństwa Zybertowicz zapowiada, że będzie walczył o zmianę retoryki Unii Europejskiej, aby skutecznie przeciwdziała zagrożeniu ze strony wschodniej. Naukowiec stawia sobie też za cel zrównanie wysokości dopłat dla rolników w całej UE.
– To jest naturalne, że popieram Zybertowicza, którego cenie niezwykle jako naukowca. Jest on twórcą toruńskiej szkoły socjologicznej, która zajmuje się unikalnymi w skali Polski, ale też i szerszej, badaniami zakulisowych sfer życia społecznego. Są to trudne badania – tłumaczył prof. Piotr Gliński, kandydat PiS na stanowisko premiera, który tworzy komitet poparcia kandydatury Zybertowicza – On swoją wiedzę socjologiczną wykorzystywał w pracy doradczej – podkreślał dotychczasowe dokonania życiowe prof. Zybertowicza, który doradzał prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu.
Profesor Gliński o Zybertowiczu:
{youtube}t0p11NOy4Jc{/youtube}
W komitecie poparcia zasiada także m.in. były dowódca GROM gen. Roman Polsko, dr Sławomir Cenckiewicz, czy wykładowca z bydgoskiego UTP prof. Józef Flizikowski.
Prof. Andrzej Zybertowicz kandyduje do Parlamentu Europejskiego z 2 miejsca na liście Prawa i Sprawiedliwości. Urodził się on w Bydgoszczy, obecnie mieszka w Toruniu.