10 lat w Unii Europejskiej

18 listopada 2002 roku oficjalnie poinformowano, iż dwa lata później – 1 maja 2004 roku Unia Europejska rozgrzeszy się o 9 państw – w tym Polskę. Dzisiaj mija 10 lat od dnia oficjalnego wstąpienia naszego kraju do tej organizacji międzynarodowej.

1 maja 2004 prezydent Aleksander Kwaśniewski wciągnął flagę Unii Europejskiej na maszt, która od tego momentu zaczęła powiewać obok polskiego symbolu narodowego.

 

Po podniesieniu flagi odegrano hymn Unii Europejskiej ,,Odę do radości”. Oficjalnie uroczystości rozszerzenia UE odbyły się w Dublinie w Irlandii.

 

Pisząc o wejściu Polski do wspólnoty europejskiej należy wspomnieć także o datach – 30 marca 2008 roku, czyli dniu wejścia w życie zapisów Układu z Schengen, który umożliwił swobodne przemieszczanie się z Polski do krajów UE bez kontroli granicznych oraz 10 października 2009 roku, gdy prezydent Lech Kaczyński podpisał Traktat z Lizbony, który zwiększył kompetencje ciał unijnych wobec państw członkowskich i był pierwszym krokiem do stanowienia w całej Unii Europejskiej wspólnego prawa.

 

Dzisiejsza rocznica to doskonała okazja, aby rozpocząć podsumowanie dekady obecności Polski w Unii Europejskiej. Z jednej strony udało się zrealizować wiele inwestycji i przyśpieszyć postęp cywilizacyjny. Wprowadzenie Układu z Schengen oznacza z kolei większe możliwości przemieszczania się po wspólnej Europie. W tych latach ponieśliśmy także jednak wiele wyrzeczeń. Upadło część firm, które nie poradziły sobie na wspólnym europejskim rynku, natomiast Traktat z Lizbony oznaczał zrzeczenie się części niepodległości. Realizacja założeń ekologicznego pakietu klimatycznego może jeszcze bardziej uderzyć w Polską gospodarkę. Polscy rolnicy do dzisiaj otrzymują niższe dopłaty od gospodarzy z tzw. Starej Unii, stąd też konkurencja nie jest do końca równa. Ocena tych 10 lat nie jest zatem łatwa, na pewno jednak przed nami wiele wyzwań.

 

W 2004 roku odbyły się pierwsze z udziałem Polski wybory do Parlamentu Europejskiego. W województwie kujawsko-pomorskim wybrano wówczas z powodu niskiej frekwencji tylko jednego europosła Tadeusza Zwiefkę..