W nocy w bydgoskim Fordonie na Wiśle przekroczony został stan alarmowy, jednak już po godzinie 10:00 opadła poniżej tego stanu. Fala powodziowa w naszym regionie nie wyrządziła zatem większych szkód.
O godzinie 9:30 w Fordonie zanotowano 650 centymetrów na Wiśle, czyli tyle ile wynosi granica stanu alarmowego. Z powodu przechodzącej fali w Toruniu ewakuowano kilku mieszkańców ogródków działkowych, konieczne było zamknięcie także zalanej drogi wojewódzkiej pod Bydgoszcz na odcinku: Strzelce Dolne – Trzęsacz.
Szybki powrót Wisły do normalnego stanu daje szansę, że w Bydgoszczy nie odczujemy na Brdzie zjawiska cofki, co mogłoby zalać bydgoskie bulwary. Póki co tramwaje wodne kursują bez większych zmian.
Obecnie fala powodziowa znajduje się w okolicach Chełmna, gdzie stan Wisły według ostatniego pomiaru wyniósł 692 centymetry, gdy granica stanu alarmowego wynosi 630 centymetrów. Poziom Wisły w Chełmie powoli także zaczyna opadać.
Wysokość Wisły rośnie natomiast w Grudziądzu.