PO i SLD złagodziły stanowisko komisji w sprawie akcji w redakcji ,,Wprost”



PO i SLD złagodziły stanowisko komisji w sprawie akcji w redakcji ,,Wprost”

Środa była dniem bardzo gorącym, temperatury dochodziły niekiedy do 30 stopni, równie gorąco było jednak także w Sejmie. Tam za wysoką temperaturę odpowiadali już jednak politycy.

 

Na sali plenarnej debatowano wniosek Prawa i Sprawiedliwości o dymisję rządu Donalda Tuska i powołaniu w jego miejscu gabinetu prof. Piotra Glińskiego. Padały ostre słowa – Jarosław Kaczyński zarzucał premierowi Donaldowi Tuskowi dresiarsko-knajackie standardy, z kolei szef rządu wypominał niekulturalne chwalenie się przez posła Adama Hofmanna swoimi walorami naturalnymi.

 

Po południu zebrała się Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka, która miała przyjąć dezyderat w sprawie akcji ABW i prokuratury w redakcji ,,Wprost”, gdzie doszło do przepychanki z dziennikarzami. Dezyderat przyjęto jednak w zupełnie innej formie niż do tej pory procedowano.

 

Poprawkę łagodzącą zapisy złożył bowiem poseł PO Robert Kropiwnicki.

 

– To są dwa różne dezyderaty – twierdzi poseł PiS Bartosz Kownacki Pierwotna wersja zakładała oczekiwanie wyciągnięcia konsekwencji wobec ABW i prokuratury, bo możliwości takiego działania ma Prokurator Generalny, za akcje w redakcji.

 

Zdaniem parlamentarzysty wykreślono także zapisy dotyczące stwierdzenia możliwości złamania wolności prasy – Taki zapis byłby przestrogą na przyszłość – wyraża pogląd Kownacki, w którego opinii przyjęty dezyderat autorstwa posła Kropiwnickiego nie mówi tak naprawdę o niczym konkretnym.

 

– To, że Platforma Obywatelska będzie bronić rządu było do przewidzenia, zdziwiło nas jednak zachowanie SLD – komentuje poseł Bartosz Kownacki, który twierdzi, że przewodnicząca komisji Stanisława Prządka robiła wszystko, aby wniosku pierwotnego w ogóle nie głosować. Tak się też stało, gdyż po przyjęciu poprawki posła Kropiwnickiego przy poparciu SLD, głosowanie wstępnej wersji było już bezprzedmiotowe.

– W wielu sprawach z tą partią się różnimy i będziemy się zapewne różnić, ale byłem przekonany, że w sprawach dotyczących wolności mediów będziemy mówić jednym głosem – nie kryje rozgoryczenia parlamentarzysta – SLD stosuje w tym momencie identyczną retorykę jak PO. Nie są opozycją.

 

Przedstawiciel Twojego Ruchu wstrzymał się od głosowania nad przyjęciem poprawki.

 

Głosowanie w sprawie wotum nieufności dla rządu Donalda Tuska najprawdopodobniej odbędzie się w piątek. Patrząc na zainteresowanie sił politycznych szanse jego powodzenia są bardzo nikłe.