Nietypowe spotkanie historyczne poświęcone Bydgoszczy we wrześniu 1939 roku

W miastach naszego województwa odbywają się obecnie przygotowane przez artystów teatralnych spotkania autorskie z Wiesławem Trzeciakowskim poświęcone jego książce pt. ,,Śmierć w Bydgoszczy”, czyli okrutnym wydarzeniom z września 1939 roku. Jedno ze spotkań odbyło się w piątek  w sali sesyjnej bydgoskiego ratusza, z którego okien doskonale widać płytę Starego Rynku, gdzie przed 75 laty publicznie mordowano Polaków.

 

Śmierć w Bydgoszczy. Memento – to przygotowana przez teatr faktu inscenizacja książki Wiesława Trzeciakowskiego o podobnym tytule, który występował jako narrator. Reżyserem sztuki był Eugeniusz Rzyski, a tragiczną historię Bydgoszczy wraz z nim przedstawiała także Wanda Rzyska.

 

Ja o tych wydarzeniach już nie dyskutuje. Dla mnie bowiem wszystko jest już jasne – podkreślał na wstępie Wiesław Trzeciakowski. Dyskusje jednak cały czas mają miejsce, a to związane jest z różnymi interpretacjami tamtego okresu. Niemiecka propaganda wytworzyła bowiem sztuczny termin zwany ,,krwawą niedzielą”, aby w ten sposób wytłumaczyć przed światem mordy na Polakach w Bydgoszczy. Dla Trzeciakowskiego nic takiego nie miało jednak miejsca i to Polacy są jednoznacznie ofiarami.

 

Aktorzy wraz z pisarzem Trzeciakowskim próbowali zaprezentować jak najpełniej atmosferę z 1939 roku, gdy w sierpniu w wyniku napięć międzynarodowych świat zmierzał do wojny. Dużo o tym pisały bydgoskie gazety, które cytowane były przez Wandę i Eugeniusza Rzyskich. Polscy bydgoszczanie raczej wówczas o tym, że ich miasto znajdzie się pod okupacją nie myśleli, Niemcy z kolei w tajemnicy prowadzili konspirację i przygotowywali się do przejęcia Bydgoszczy przez Wermacht, o czym opowiadał Wiesław Trzeciakowski. Napięcia miedzy Polakami i Niemcami narastały od wielu miesięcy, polski wywiad bał się jednak podjęcia jakichkolwiek działań, gdyż mogłoby to być pretekstem do ataku Niemiec na Polskę, jako rzekome prześladowanie mniejszości niemieckiej.

 

We wrześniu przyszły czasy już znacznie trudniejsze. Już w pierwszych godzinach wojny zbombardowano bydgoskie lotnisko. W dniu 3 września rozpoczęła się niemiecka dywersja. Wycofujące się polskie wojska ostrzeliwano z okien budynków i wież kościelnych parafii ewangelickich. Część dywersantów zginęła, wielu dostało się do niewoli i najprawdopodobniej niektórzy zatrzymani, jak wyjaśniał Trzeciakowski, zostali rozstrzelani na mocy wyroku sądu wojennego. Co było zgodne z prawem międzynarodowym, gdyż prowadzenie dywersji było zakazaną formą wojny.

 

5 września od strony Świecia do Bydgoszczy wkroczył Wermacht. Aresztowano polską inteligencję, na ulicach prowadzono łapanki i zaczęto mordować Polaków. Pierwsza publiczna egzekucja na Starym Rynku miała miejsce w dniu 9 września. Więźniów trzymano w stajniach, w nieludzkich warunkach, przy dzisiejszej ulicy Powstańców Warszawy. Rozstrzelanym można było być za byle pretekst. Polaków do eksterminacji wskazywali w większości bydgoscy Niemcy, którzy byli jeszcze do niedawna ich sąsiadami.

 

W czasie tego spektaklu odczytano wiele świadectw z tamtego okresu – m.in. napisany po ciemku, przy zakutych w kajdany rękach, list do matki przez młodego człowieka, który dzień później został stracony. Jedną z pierwszych osób rozstrzelanych na Starym Rynku był kapłan, który po ukończeniu studiów doktorskich w Rzymie przyjechał tuż przed wojną odwiedzić znajomych misjonarzy z bydgoskiej Bazyliki pw. św. Vincentego A’Paulo.

 

Dzięki sztuce ,,Śmierć w Bydgoszczy. Memento” możemy w ciekawy sposób poznać urywek bydgoskiej, tragicznej historii, z roku 1939. Książka Wiesława Trzeciakowskiego jest dość obszernym dziełem, do zapoznania z którą oczywiście serdecznie zapraszamy.

 

Spektakl w ratuszu odbył się na zaproszenie przewodniczącego Rady Miasta Bydgoszczy Romana Jasiakiewicza. Obejrzał go osobiście marszałek Piotr Całbecki.