Szubin i Kcynia przez najbliższe lata bez szans na połączenia kolejowe

W ubiegłym tygodniu Sejmik, głosami także reprezentantów powiatu nakielskiego, przyjął plan transportowy, z którego wynika, że w najbliższych latach obsługa pasażerska gmin Szubina i Kcyni odbywać będzie się za pomocą autobusów. W pewnym sensie oznacza to, że batalia o rewitalizacje linii kolejowej nr 356 i 281 co najmniej do 2020 roku nie nastąpi. Jeżeli w ogóle kiedykolwiek będzie miała miejsce.

Uwzględnienie planów przywrócenia ruchu pasażerskiego na te linie w tym planie pozwoliłoby na staranie dopisania tych inwestycji do Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020, co umożliwiłoby skorzystanie ze środków unijnych. Obecnie RPO dla kujawsko-pomorskiego nie zostało jeszcze przyjęte przez Komisję Europejską, z powodu niezgodnych z polityką Unii Europejskiej, małych nakładów na rozwój transportu kolejowego. Trwają obecnie dodatkowe negocjacje i zapewne do RPO dopisane zostaną kolejne projekty kolejowej, ale ze wschodniej części województwa, gdyż dokument planujący transport (,,plan transportowy”), nie zakłada przecież uruchamiania połączeń kolejowych dla Szubina i Kcyni.

 

Owszem marszałek Piotr Całbecki zapowiedział debaty nad przyszłością transportu kolejowego w województwie. Najważniejsze decyzje już jednak zapadły, więc odbędą się one już tak naprawdę po fakcie.

 

O przywrócenie ruchu kolejowego oficjalnie zabiegały gminy: Szubin i Kcynia oraz powiat nakielski.

 

Za przyjęciem planu transportowego w takiej treści głosowali: Lucyna Andrysiak SLD (będzie w najbliższych wyborach liderką listy tej partii), Tadeusz Zaborowski PSL (będzie w najbliższych wyborach liderem listy tej partii), Silvana Oczkowska (wystartuje z list PiS), Paweł Knapik PO (wystartuje z 3 miejsca na liście PO), Grzegorz Gaca PO (wystartuje z 4 miejsca na liście PO).

 

Przeciw głosował tylko radny Marek Witkowski z PiS, który w dyskusji na Sejmiku domagał się przywrócenia ruchu pasażerskiego na linie nr 281 – Gniezno – Kcynia – Nakło – Więcbork.