Trzeba było protestującym wysłać choinkę!

Nie jest dla mnie zaszczytem pisanie gorzkich słów w Wigilię, ale nie możemy zapominać o tym, że ten wyjątkowy dzień niektórzy zamiast w gronie rodzinnym, spędzą prowadząc protest głodowy. Mam tutaj na myśli pracowników IKS ,,Solino” w Inowrocławiu.

Liderzy protestu zdecydowali się go nie zawieszać na okres świąt. Liczą oni, że tuż po świętach uda się uzgodnić z PKN Orlen porozumienie. Czy jednak jako opinia publiczna i osoby pełniące różne funkcję, na parlamentarzystach począwszy – zrobiliśmy wszystko, aby ten problem rozwiązać jeszcze przed świętami? Na to pytanie każdy powinien sobie odpowiedzieć w swoim sumieniu.

 

Do napisania tej publikacji skłoniło mnie zachowanie radnych na sesji Sejmiku w poniedziałek, na której problematyka ,,Solino” była poruszana. Rządziła wtedy twarda polityka, stąd też inicjatywa przyjęcia stanowiska w tej sprawie od razu upadła. Udało się jednak przyjąć życzenia kierowane do protestujących – Solidarności i Nadziei. Ciężko mi jednak w tym symbolicznym wystąpieniu jednak znaleźć jakąkolwiek wartość. Radni bowiem do samego końca okrajali treść tych życzeń i każde słowo kalkulowali politycznie – ostatecznie skończyło się na jednym zdaniu. Choć znalazł się radny, który chciał wyjść przed szereg, aby zaprotokołować, że on tych życzeń nie popiera.

 

Obserwując to co się działo na Sejmiku i miny niektórych samorządowców naszła mnie myśl, że powinni oni wysłać protestującym najlepiej choinkę (opłatka nie proponuje bo to protest głodowy), aby mogli wigilijnych protest spędzić pod tym drzewkiem. No bo ostatnie dwa miesiące pokazały, że pracownicy kopalni soli kompletnie ich nie interesują.