Symbolicznym Biegiem Tropem Wilczym uczcił Inowrocław Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Kilkaset osób pokonało trasę liczącą 1963 metry (rok śmierci ostatniego wyklętego) w okolicy liceum im. Królowej Jadwigi. Był jednak też czas na refleksję i na dyskusje o patriotyzmie.
,,Ponieważ żyli prawem wilka historia o nich głucho milczy” – pisał o żołnierzach wyklętych Zbigniew Herbert. Dzień pamięci podziemia antykomunistycznego obchodzimy dopiero od 2011 roku dzięki inicjatywie prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Przez długie przez komunistyczną propagandę nazywani byli oni faszystami i bandytami.
Nawiązując do wiersza Herbeta w całej Polsce odbywały się w niedziele Biegi Śladem Wilczym.
– Państwa świadectwo i przybycie tutaj świadczy, że historia o nich pamięta, że pamiętamy o Łupaszce, o Ince, Młocie i o innych żołnierzach wyklętych – powiedziała do zgromadzonych tuż przed startem biegu organizatorka Magdalena Basińska.
Honorowy patronat nad inowrocławskim biegiem sprawował kpt. Wacław Szeweliński, który u boku Łupaszki walczył, za co później był przez władze komunistyczne prześladowany. Z powodów zdrowotnych nie mógł się jednak pojawić na boisku III LO. W jego imieniu przemówił Honorowy Obywatel Inowrocławia Edmund Mikołajczak – Pan Szeweliński w swoich wspomnieniach zawsze podkreśla, że Ojczyzna była i jest jemu najbliższa. Z żalem mówi o tym, że choć on i jego koledzy całą swą młodość złożyli ołtarzu Ojczyzny, ołtarzu niepodległości, potem spotkały ich za to kary, szykany, a nawet śmierć. Nigdy pan Wacław nie wzywa do rewanżu, zawsze podkreśla, że ważna jest tylko pamięć, o tamtych czasach i Polsce podziemnej.
{gallery}stories/2015/3/wykleci{/gallery}
Edmund Mikołajczak przedstawił też ważną ciekawostkę, że ostatniej spowiedzi 17-letniej sanitariuszce Ince, która została skazana na śmierć udzielił ks. Marian Prusak, który brał naukę w gimnazjum im. Jana Kasprowicza w Inowrocławiu. Ksiądz Prusak 3,5 roku spędził w więzieniu za niepodporządkowanie się władzy ludowej.
W niedzielę w mediach ukazała się informacja, że naukowcom udało się zidentyfikować ciało 17-letniej Inki – Danuty Siedzikówny.
Bieg uświetniała obecność grupy rekonstrukcyjnej, stoiska Wojska Polskiego oraz specjalna oprawa przygotowana przez inowrocławskich kibiców Zawiszy.