Fiasko w sprawie ZIT



Obradujący dzisiaj w Bydgoszczy Zarząd ZIT nie przyjął uchwały, która pozwoliłaby na dalszą pracą nad treścią nowego porozumienia związku. Przyczyną takiego rozstrzygnięcia był brak zgody prezydenta Torunia Michała Zaleskiego.

 Zarząd ZIT obradował w piątek w bydgoskiej Marinie. Przedstawiciele Bydgoszczy chcieli, aby zarząd przyjął poprawione porozumienie ZIT, które pozwoli spełnił wszelkie wymogi Unii Europejskiej dla tej formy wsparcia finansowego. Prezydent Torunia jednoznacznie dał na tym zebraniu do zrozumienia, że oczekuje rezygnacji z formy porozumienia i rozpoczęciem prac nad powołaniem stowarzyszenia.

 

W głosowaniu nad kontynuowaniem prac nad porozumieniem 5 członków zarządu głosowało za, przeciwko był tylko prezydent Torunia, co uniemożliwiło podjęcie uchwały (konieczna jest równoczesna zgoda Bydgoszczy i Torunia).

 

Wprowadza to pewną patową sytuację, gdyż prace mogą utkwić w martwym punkcie, a to skutkować może zamrożeniem na wiele miesięcy środków nie tylko dla ZIT, ale też i dla Regionalnego Programu Operacyjnego województwa kujawsko-pomorskiego.

 

Radny województwa Roman Jasiakiewicz odnosząc się do tej kwestii wyraża ocenę, że do porozumienia może ostatecznie nie dojść – Formuła wymaga zgody Bydgoszczy i Torunia, której nie ma. Rokuje to też konfliktami w przyszłości, dlatego najlepszym rozwiązaniem jest wystąpienie Bydgoszczy z tego porozumienia i utworzenie własnego ZIT.