Chętnie odwiedzaliśmy muzea

Europejska Noc Muzeów w Bydgoszczy cieszyła się dużym zainteresowaniem. Na Wyspie Młyńskiej przed budynkami muzealnymi ustawiały się długie kolejki, podobnie było też z tarasem widokowy Wieży Ciśnień na Szwederowie.

 

Na kilkanaście minut przed godziną 1:00 w nocy, gdy kończyła się noc muzealna, przed brytyjskim czołgiem T-72 w Muzeum Wojsk Lądowych przy ul. Czerkaskiej stała cały czas kolejka chętnych, aby wejść do jego wnętrza, taka atrakcja bowiem przytrafiła się tylko w tę wyjątkową noc.

 

W budynku muzeum wojskowego można było złożyć karabin Kałasznikowa oraz podziwiać wystawę stałą ,,Od Cedyni do Karbalii, która przedstawiała umundurowanie i uzbrojenie polskich żołnierzy (wcześniej rycerzy), w różnych epokach. Podziwiać można było m.in. ekspozycję husarza, niegdyś najlepszej ciężkiej jazdy na świecie. Wystawę kończyła prezentacja bitwy o City Hall w Karbalii w 2004 roku, na której polscy żołnierze z okien bronią miejskiego ratusza. Ta niezbyt spopularyzowana bitwa zdaniem ekspertów uznawana jest za największe starcie z udziałem Polaków od zakończenia II wojny światowej.

 

Mundury widoczne były także w Muzeum Dyplomacji i Uchodźstwa Polskiego, gdzie królowała jednak słynna kabina ciszy, która w okresie zimnej wojny mieściła się w jednym z polskich konsulatów na terenie państw zachodnich. Zadaniem zamontowanej w niej aparatury było uniemożliwienie podsłuchania odbywającej się rozmowy/ Muzeum otrzymało je dzięki byłemu Ministrowi Spraw Zagranicznych Radosławowi Sikorskiemu. Na ekspozycji widoczne były też dary jakie Sikorski otrzymywał od przedstawicieli innych państw – nie brakowało dość egzotycznych jak na naszą część świata prezentów.

 

{gallery}stories/2015/5/muzea{/gallery}

 

Poza głównym programem przygotowanym przez trzynaście największych muzeów, swoje propozycje przedstawiły też inne placówki. Co prawda cieszyły się one mniejszym zainteresowaniem odwiedzających, co miało jednak też swoją zaletę związaną z brakiem kolejek i swobodniejszymi możliwościami zwiedzania. Takim miejscem była Izba Tradycji Dróg Żelaznych przy stacji kolejowej Bydgoszcz Wschód. Zobaczyć można zbiór eksponatów przedstawiające w pewnym sensie historię kolejnictwa na naszych ziemiach – mundury, elementy wyposażenia pociągów, tablice przystankowe, stare bilety, można by długo wymieniać.

 

Nie lada gratką była oferta przygotowana przez Instytut Pamięci Narodowej, który zaprosił swoich gości do archiwów. Pracownicy IPN wyjaśniali w jaki sposób przechowywane są dokumenty, aby przetrwały bieg czasu, zaprezentowano różnego rodzaju nośniki techniczne, na których w okresie PRL gromadzony był materiał.