W miejscowości Vicola w Abruzji we Włoszech park miejski został nazwany imieniem polskiego bohatera – rotmistrza Witolda Pileckiego. Postać Polaka wśród włochów jest znana dzięki pisarzowi Marco Patricelii.
W maju 2013 roku w Parlamencie Europejskim w Brukseli odbyła się promocja książki włoskiego pisarza pt. ,,Ochotnik do Auschwitz”. Witold Pilecki dał się aresztować i osadzić Niemcom w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau, gdzie brał udział w budowaniu ruchu oporu, a następnie uciekł stamtąd, aby napisać dla państw alianckich raport, o tym co naprawdę działo się na ziemiach polskich podczas okupacji. Pilecki walczył później w Powstaniu Wielkopolskim. Po zakończeniu II wojny światowej został skazany przez sowietów na śmierć.
– Do wojska nie poszedł on dla kariery – podkreślał wielokrotnie Marco Patriacielii, który zdecydował się napisać poświęconą mu książkę – Wypełniał tylko obowiązek obywatelski wobec swojej ojczyzny. Włoch ze szczegółami przedstawił życiorys Polaka, pozwolił sobie jednak także na opinie polityczne. Szkoda, że Parlament Europejski nie chciał uhonorować rezolucją postaci Pileckiego.
Seminarium w Brukseli odbyło się z inicjatywy grupy parlamentarnej EPP, przy zaangażowaniu bydgoskiego posła Tadeusza Zwiefki.
{youtube}uVX5VVr5fYo{/youtube}
W ostatnim czasie Włosi wykonali kolejny gest wobec Pileckiego, nazywając jego imieniem park miejski w Vicola. Ubolewać można tylko, że w Polsce nie zawsze o nim pamiętamy. W Bydgoszczy imieniem rotmistrza Pileckiego nazwano ważny odcinek trasy W-Z pomiędzy Rondem Maczka na Węźle Zachodnim i ulicą Artyleryjską.