23 sierpnia 1939 roku ministrowie spraw zagranicznych Związku Radzieckiego i III Rzeszy Niemieckiej podpisali ze sobą pakt o nieagresji. W rezultacie dokument zawierał tajny protokół, który dzielił pomiędzy te państwa terytoria: Polski, Litwy, Łotwy, Estonii, Finlandii i Rumunii. Ten pakt nazywany jest także IV rozbiorem Polski.
Nazwa paktu pochodzi od nazwisk ministrów: Joachima von Ribbentropa i Wiaczesława Mołotowa.
W sierpniu 1939 roku atmosfera w Europie była bardzo gorąca. Wszyscy szykowali się bowiem do wojny, do której dążył Adolf Hitler. Tak naprawdę plany wojenne znane były od kilku miesięcy. Dyplomacja Hitlera miała bowiem zachęcać Polskę do wspólnej wojny przeciwko Związkowi Radzieckiemu. Padały także propozycję zachowania przez Polskę statusu neutralnego, czyli nie brania udziału w wojnie, gdyby Niemcy zaatakowały Francję i Anglię.
Polska okazała się jednak wiernym sojusznikiem, stąd też w sierpniu głównie mówiło się o możliwym ataku na Polskę. W bydgoskich gazetach przeczytamy, że w sierpniu 1939 roku bydgoszczanie przygotowywali schrony przeciwlotnicze. Do ostatniej chwili o pokój między Polską i Niemcami zabiegał włoski przywódca Benito Mussolini, który w czasie II wojny światowej ostatecznie poszedł z Hitlerem.
Są dowody na to, że o tajnym aneksie do paktu Ribbentrop-Mołotow wiedzieli Amerykanie i Brytyjczycy, ale nie powiadomili o tym Polaków. Do amerykańskiej dyplomacji ustalenia paktu miały dotrzeć już 24 sierpnia.
1 września 1939 roku Niemcy zaatakowały Polskę, Wielka Brytania i Francja wojnę Hitlerowi wypowiedziała dopiero 3 września, przez długi czas te kraje nie podjęły żadnych działań bojowych. 17 września broniącą się Polskę od drugiej strony atakuje Związek Radziecki. 28 września wojska niemieckie i sowieckie spotkały się na terytorium Polski, wprowadzając w życie ustalenia paktu.