PiS pójdzie za ciosem? Na wiosnę będą kolejne wybory?

Nie jest wykluczony scenariusz przedterminowych wyborów samorządowych już na wiosnę, być może tylko na szczeblu sejmików województw. Ubiegłoroczne wybory samorządowe budziły duże kontrowersje i już w listopadzie prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił o takiej potrzebie. Dzisiaj Prawo i Sprawiedliwość ma pełnie władzy w parlamencie i być może ten scenariusz spróbuje wprowadzić w życie. Nie podoba się to Platformie Obywatelskiej i PSL, które zarzucają politykom PiS próbę naruszenia suwerenności samorządów.

Po ubiegłorocznych wyborach samorządowych padło wiele zarzutów, że mogły one być w niektórych samorządach sfałszowane. W całej Polsce odbywały się pod siedzibami PKW manifestacje. Dla niektórych polityków PiS może być to pretekst do powtórzenia wyborów.

 

Czy pomysł przeprowadzenia przedterminowych wyborów jest traktowany poważnie, wie chyba tylko ścisłe kierownictwo partii. Krakowski poseł Włodzimierz Biernacki na antenie Radia Kraków przyznał, że być może takie wybory mogłyby się na wiosnę odbyć. Temat jest dość gorąco komentowany także w kuluarach już na szczeblu lokalnym. Podczas wczorajszej sesji Rady Miasta Bydgoszczy radni wszystkich opcji głowili się czy przyjdzie im za kilka miesięcy powalczyć o utrzymanie mandatów.

 

Temat na pewno będzie budził jednak duże zainteresowanie w Bydgoszczy i w województwie kujawsko-pomorskim. Koalicja PO-PSL w Sejmiku faworyzuje wschodnią część województwa kosztem zachodu, co widoczne jest szczególnie w ostatnim czasie. Nowe wybory mogłyby oznaczać bowiem koniec ery marszałka Piotra Całbeckiego.