Z Markiem Witkowskim o spekulacjach medialnych

Nikt radnemu województwa Markowi Witkowskiemu z Więcborka stanowiska wojewody nie proponował. Nazwisko to pojawia się w kolejnych publikacjach medialnych, sam zainteresowany nie myślał jednak do tej pory objęciu funkcji. Zdaniem Witkowskiego o wszystkim zadecydują posłowie Tomasz Latos i Krzysztof Ardanowski.

 

Marek Witkowski postrzegany jest ostatnio jako najbardziej prawdopodobny kandydat na wojewodę. Ile w tym prawdy?

Nic o tym nie wiem. Moje nazwisko pojawia się jednak w kolejnych publikacjach prasowych, dlatego nie mogę tej sprawy przemilczeć. Prawdą jest, że mam dobre relacje z posłem Tomaszem Latosem i posłem Krzysztofem Ardanowskim, ale te dobre relacje nie przekładają się w żaden sposób na faworyzowaniu mnie na stanowisko wojewody. Obydwaj Panowie posiadają pełną swobodę w doborze kandydatów, a ja w żaden sposób nie lobbuje u nich w sprawie obsadzenia wojewody.

 

Teza, że środowisko PiS w Bydgoszczy poszukuje kandydata, który ma przywrócić równowagę w regionie w opozycji do marszałka z Torunia jest tezą medialną. O tym kto zostanie kandydatem z województwa mają zadecydować Panowie Latos i Ardanowski. Posłowie zdają sobie doskonale sprawę, że wojewoda będzie przede wszystkim reprezentantem rządu w terenie a nie obrońcą interesów tego czy innego miasta. Osobiście mam nadzieję, że rząd opowie się za zrównoważonym rozwojem całego kraju. I wojewoda będzie rzecznikiem zarówno Bydgoszczy jak i powiatów z północno – zachodniej części województwa, które do tej pory najmniej wykorzystały z unijnych środków w swoim rozwoju. Nie wiem, dlaczego media piszą o mojej osobie. Mogę się tylko domyślać, a mówić o tym nie wypada.

 

Czy przyjąłby Pan propozycję zostania wojewodą?

Nie myślałem o tym. Rola wojewody w naszym województwie jest trudną rolą. Narzędzia jakie posiada są zbyt skromne, aby oddziaływać na kierunki rozwoju województwa, a same kompetencje nadzorcze mogą powodować pogłębienie lokalnych konfliktów. Przyszły wojewoda musiałby być niesłychanie aktywny, aby dodać bodźców rozwojowych całemu województwu.