Podczas dzisiejszej sesji Rady Miasta Bydgoszczy część radnych domagała się wyjaśnień dotyczących sprzedaży większościowego pakietu akcji klubu WKS Zawisza Bydgoszcz SA. Prezydent nie był wstanie jednak powiedzieć zbyt wiele, gdyż jak tłumaczył, o wszystkim dowiedział się z mediów i szerszą wiedzą nie dysponuje. Nikt cały czas nie wie komu Osuch sprzedał akcje.
Po południu przed radnymi stanął Wiktor Jakubowski, który reprezentuje Miasto Bydgoszcz w Radzie Nadzorczej klubu. Przyznał on, że ubiegły rok spółka zakończyła stratą w wysokości 2,3 mln zł. Jakubowski skupił się głównie jednak na krytyce mniejszościowego udziałowca spółki jakim jest Stowarzyszenie Piłkarskie ,,Zawisza”.
Zdaniem Jakubowskiego uchwała o stosowaniu herbu na żółtym tle, powoływała dodatkowy symbol, a nie znosiła podstawowego jakim było tło białe, zatem nie łamała statutu – Miasto Bydgoszcz nie zgadza się z tym wyrokiem sądu albo uzasadnieniem – wyjaśniał Jakubowski – Podkreślam jednak stanowczo, że wykonanie tego wyroku leży w gestii zarządu spółki a nie mniejszościowego udziałowca jakim jest Miasto Bydgoszcz.
Według Jakubowskiego wbrew informacją ze Stowarzyszenia Piłkarskiego ,,Zawisza” powołano biegłego rewidenta, co zatwierdziła Rada Nadzorcza bez obecności przedstawiciela tego udziałowca – Według mojej wiedzy był on poinformowany o posiedzeniu Rady Nadzorczej prawidłowo.
– Dzisiaj z pewną dozą smutku i bardzo małej satysfakcji mogę powiedzieć a nie mówiłem. Dzisiaj mamy sytuację, że na tej sali nic nie wiadomo o ostatnich poczynaniach pana Radosława Osucha. Nic nie wiemy o spółce w którą miasto wpompowało 17 mln zł. Dopiero dzisiaj zaczynamy się pytać co się dzieje? Wszyscy się nagle dziwią. Byśmy się nie dziwili, gdybyśmy od początku tak jak sugerowałem oraz część innych radnych, przyglądali się wszystkim poczynaniom – mówił radny Tomasz Rega. Zdaniem Regi przez ostatnie lata w ratuszu nie reagowano na niepokojące sygnały.
– Nie może być tak, że prezydent miasta, który włożył w ten klub 17 mln zł, dowiaduje się z łam prasy, o sprzedaży spółki – dodał Rega, sugerując, że Radosław Osuch tym samym zlekceważył prezydenta Rafała Bruskiego.
– Świat się nie zawalił, nic się takiego nie wydarzyło, a Bydgoszcz funkcjonuje. Proszę nie budować z tego zdarzenia teorii. Jest większościowy udziałowiec i może robić co chce – polemizował prezydent Rafał Bruski – Wyliczanie dzisiaj ile pieniędzy dzisiaj trafiło to jest populizm.
– Udziałowiec mniejszościowy, tak naprawdę nic nie może – podkreślał Bruski.
– Pamiętam wystąpienia pana Osucha w spotach kandydatów do parlamentu. Jestem pewien, że pan prezydent posiada telefon do pana Radosława Osucha. Może zadzwoniłby i pozyskał informacji u źródła – sugerował radny Jarosław Wenderlich.
Radny Bogdan Dzakanowski poinformował, iż otrzymał informację, że od 4 dni wynoszone są z klubu dokumenty.