Komisja Europejska wzywa Polskę do zawieszenia stosowania podatku od dużych przestrzeni handlowych



Dzisiaj Komisja Europejska opublikowała komunikat, w którym negatywnie odnosi się do wprowadzonego w lipcu przez Polskę podatku od sprzedaży detalicznej. Obawy Brukseli dotyczą faworyzowania przez te regulacje sprzedawców o niższych przychodach, co ma naruszać zasady unijne dotyczące pomocy państwa. Komisja Europejska wszczęła postępowanie w sprawie nowego polskiego podatku i wezwała Polskę do zawieszenia jego pobierania, do czasu zakończenia analizy.

Podatek od sprzedaży detalicznej obowiązuje od 1 września, czyli w praktyce nie zostały jeszcze naliczone żadne płatności. Objęci są nim przedsiębiorcy o miesięcznych przychodach powyżej 17 mln zł. W przypadku przychodu do 170 mln zł miesięcznie podatek ten wynosi 0,8%, zaś przychody powyżej tego progu 1,4%.

 

Komisja nie kwestionuje prawa Polski do decydowania o poziomie opodatkowania ani celów poszczególnych podatków i opłat. Jednakże system podatkowy powinien być zgodny z prawem Unii, w tym z zasadami pomocy państwa, i nie powinien faworyzować w sposób nieuzasadniony szczególnego rodzaju przedsiębiorstw, np. przedsiębiorstw o niższych przychodach – czytamy w komunikacie Komisji Europejskiej – Na tym etapie Komisja ma obawy, że zastosowanie progresywnych stawek podatku opartych na wielkości przychodów przynosi selektywną korzyść przedsiębiorstwom o niższych przychodach i w związku z tym stanowi pomoc państwa w rozumieniu przepisów UE. Taka struktura progresywnych stawek skutkuje tym, że przedsiębiorstwa o niskich przychodach albo nie płacą podatku od sprzedaży detalicznej, albo płacą znacznie niższą jego średnią stawkę niż przedsiębiorstwa o wysokich przychodach.

 

Ministerstwo Finansów do sprawy odnieść ma się we wtorek. Zdaniem posła Łukasza Schreibera, który zasiada w komisji finansów publicznych – Komisja Europejska staje po stronie dużego kapitału, zamiast stawać w obronie swoich obywateli.

 

Schreiber w rozmowie z nami przyznaje, że obecnie nie ma sprawiedliwości pomiędzy dużymi dyskontami i mniejszymi handlowcami, gdyż wielkie sieci handlowe często unikają płacenia podatku dochodowego w Polsce. Dzieje się tak m.in. poprzez zawyżanie wydatków, poprzez zakup usług w zagranicznych centralach.

 

Podatek progresywny próbowali wprowadzić również Węgrzy. Po interwencji Komisji Europejskiej władze w Budapeszcie wycofały się z tego zamierzenia.