O bydgoskich Powązkach samorząd nie pamięta



Mniej niż miesiąc pozostał do Wszystkich Świętych. Jest to dobry moment, aby upomnieć się o cmentarz Starofarny, najstarszą bydgoską nekropolię, na którym spoczywa wielu zasłużonych bydgoszczan. Cmentarz od wielu lat woła o gruntowną rewitalizację. Póki co na wołaniu się kończy.

Co roku Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy wraz z Radą Osiedla Okole organizuje kwestę, której celem jest ratowanie będących w najgorszym stanie nagrobków. W ten sposób udało się uratować wiele pomników, ale jak przyznaje TMMB, społecznie można wykonać tylko doraźne remonty, zaś cmentarz Starofarny potrzebuje gruntownych zmian.

 

Przed dwoma laty powstał nawet we współpracy z plastykiem miejskim taki plan. Zakładano m.in. oświetlenie nekropoli. Wówczas cmentarzem Starofarnym w ratuszu zajmowała się zastępca prezydenta Grażyna Ciemniak. Jej misja w Urzędzie Miasta dobiegła jednak jeszcze w 2014 roku. Od tego momentu temat utkwił w martwym punkcie.

 

Początki Starofarnego sięgają 1809 roku. Cmentarz ma swój klimat i jest jedną z wizytówek Bydgoszczy. Czy będziemy wstanie o nią zadbać?