Problem brudnych autobusów nadal aktualny

Jeżdżące na liniach obsługiwanych przez spółkę KDD Trans miejskie autobusy często chluby Bydgoszczy nie przynoszą. W odróżnieniu od pojazdów obsługiwanych przez MZK autobusy te jeżdżą niekiedy mocno zabrudzone, iż ledwo cokolwiek można zobaczyć przez szyby.

 

Większość bydgoszczan zapewne nie odróżnia autobusów obsługiwanych przez MZK i prywatnego przewoźnika. Takim elementem odróżniającym może być jednak czystość, bowiem w Miejskich Zakładach Komunikacyjnych dba się, aby na trasę nie wyjeżdżały autobusy brudne. W przypadku prywatnego przewoźnika rzekomo autobusy są regularnie myte, ale w praktyce tego nie widać.

 

Organizatorem przewozów miejskich w Bydgoszczy jest ZDMiKP. Na obsługę części linii ZDMiKP rozpisał przetarg, który wygrała prywatna firma z powodu zaproponowania niższej ceny. Wielu kierowców MZK skarży się jednak, że firma KDD Trans jest traktowana ulgowo, gdyż niższą cenę rekompensuje sobie niższą jakością. Mowa chociażby o brudnych autobusach.

 

– Niestety autobusy tego przewoźnika nie są czyste i myte od strony zewnętrznej. Trzeba zadać publicznie pytanie, gdzie KDD Trans myje swoje autobusy? – przyznaje radny Bogdan Dzakanowski, który dość regularnie jeździ autobusami tego przewoźnika.

 

Estetyka poruszających się po Bydgoszczy autobusów to problem ratusza i ZDMiKP, bowiem wpływają one na ogólny wizerunek komunikacji miejskiej. Jak wynika jednak ze specyfikacji przetargowej firma realizująca przewozy zobowiązana jest zapewnić estetykę i czystość pojazdów. Jak to wygląda w praktyce? Pokazuje zdjęcie wykonane wczoraj.