Chcą przyjęcia przez Bydgoszcz uchodźców z syryjskiego Aleppo



Fot: simon gurney / sxc.hu

Do Rady Miasta skierowana została petycja dotycząca przyjęcia przez Bydgoszcz uchodźców z objętej wojną Syrii. Radni powinni udzielić odpowiedzi w ciągu trzech miesięcy.

Wnioskodawcy petycji oczekują wyrażenia przez Bydgoszcz zgody na przyjęcie rodziny oraz kilku osieroconych dzieci z miasta Aleppo w Syrii. Dokładniej, aby bydgoski samorząd skierował do rządu chęć przyjęcia uchodźców oraz zapewnił im warunki do przyjęcia.

 

Mamy nadzieje, że pójdą za nami kolejne miasta i wsie, których mieszkańcy nie chcą przyglądać się biernie tragedii Syryjczyków, a nasz głos – głos tych którzy nie godzą się na obojętność wobec tragedii – wybrzmi donośnie. Bezczynne patrzenie na los tych ludzi jest nie do zniesienia, jest nieludzkie. Na szczęście mamy niezależny samorząd wolnego, dumnego miasta Bydgoszcz – czytamy w petycji. 

 

Nie wiemy kto jest wnioskodawcą petycji i ile osób ją poparło. Wnioskodawca nie wyraził bowiem zgody na publikację danych osobowych w Biuletynie Informacji Publicznej, dlatego Urząd Miasta Bydgoszczy zdecydował o wyłączeniu jawności tych danych. Z treści petycji nie dowiadujemy się również, czy wnioskodawcy mają w jakiś sposób wypatrzoną rodzinę i sieroty, które miałyby zostać przyjęte przez Bydgoszcz.

 

Na sesji Rady Miasta Bydgoszczy zaplanowanej na dzień 28 grudnia podjęta ma zostać decyzja o skierowaniu petycji do merytorycznej komisji, która następnie wypracuje stanowisko. Najszybciej rozstrzygnięcia petycji możemy się zatem spodziewać pod koniec stycznia. Rozpatrzenia petycji pozytywnie bądź negatywnie w ciągu 90 dni wymaga natomiast ustawa o petycjach.