W ubiegłą środę Rada Miasta Bydgoszczy skierowała do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wolę przyjęcia uchodźców z Syrii. Wszystko wskazuje jednak na to, że ocena MSWiA w tej materii będzie jednoznacznie negatywna – tak przynajmniej wynika z deklaracji ministra Mariusza Błaszczaka.
Stanowisko w sprawie przyjęcia uchodźców przeforsowali przez Radę Miasta rajcy Platformy Obywatelskiej i SLD Lewicy Razem (przewodniczący kujawsko-pomorskiego SLD Ireneusz Nitkiewicz się wstrzymał). Rada Miasta skieruje do MSWiA petycje stowarzyszenia Ster na Demokracje z opinią, iż Bydgoszcz chętnie przyjmie uchodźców z syryjskiego Aleppo. Na chwilę obecną jednak nie zdefiniowano dokładnie jacy mieliby być to uchodźcy, bowiem stowarzyszenie nie wskazało konkretnych osób potrzebujących pomocy (przedstawicielka Steru na Demokrację na posiedzeniu komisji wprost przyznała, że wiedzę na temat Syrii czerpie z ogólnych przekazów), natomiast radni nie widzieli potrzeby, aby w toku rozpatrywania petycji porozmawiać z organizacjami niosącymi pomoc humanitarną w Syrii. Podkreślić warto, że diecezjalny Caritas zaangażowany jest w dzieło pomocy Syryjczykom na terenie Bliskiego Wschodu ,,Rodzina Rodzinie”.
Kilka dni temu na antenie TVP minister Mariusz Błaszczak jednoznacznie dał do zrozumienia, że Polska uchodźców raczej nie przyjmie – Bezpieczeństwo gwarantuje nam nasza polityka rządu PiS, odmienna od polityki naszych poprzedników. Przypomnę – nasi poprzednicy otworzyli granice naszego kraju właśnie na imigrantów z Afryki, Bliskiego Wschodu i z Azji. My powiedzieliśmy, że to jest złe rozwiązanie, to jest rozwiązanie, które przynosi tragiczne rezultaty na zachodzie Europy.
Na wniosek Błaszczaka Rada Ministrów anulowała również przyjęty przez poprzedni rząd dokument wyznaczający główne kierunki polskiej polityki migracyjnej.
Uchodźcy w interesie społecznym
Podczas ubiegłotygodniowego posiedzenia jednej z komisji zajmującej się petycją migracyjną, radny Janusz Czwojda ocenił, iż przyjęcie uchodźców z Syrii leży w interesie publicznym. Kilka tygodni wcześniej wiceprzewodniczący Rady Miasta Lech Zagłoba-Zygler zaś wprost podkreślał, że przyjęcie uchodźców jest konieczne, aby zwalczyć powstające w polskim społeczeństwie nastroje rasistowskie.