Na bydgoskiej ,,Łączce” odnaleziono szczątki zamordowanego przez komunistów?



Dzisiaj (poniedziałek, 10 kwietnia) rozpoczęły się na cmentarzu przy ulicy Kcyńskiej prace ekshumacyjne realizowane przez Instytut Pamięci Narodowej, które nadzoruje prof. Krzysztof Szwagrzyk. To właśnie on odnalazł w Gdańsku ciało 17-letniej sanitariuszki Danuty Siedzikówny ,,Inki”.

 

Prace archeolodzy rozpoczęli dzisiaj rano. Po południu odnaleziono ludzką czaszkę, niewykluczone, że osoby zamordowanej w okresie stalinizmu po II wojnie światowej. Na dzisiaj jak podkreśla prof. Szwagrzyk, jest za szybko na wyciąganie wniosków.

 

-Jest to jedno z tych miejsc, gdzie w latach 40-tych i 50-tych chowano ofiary systemu komunistycznego. Jesteśmy po to, aby takie miejsca odnaleźć – wyjaśnia nam prof. Krzysztof Szwagrzyk – Po paru godzinach pracy w Bydgoszczy możemy powiedzieć, że pierwsze szczątki ludzkie są. Za wcześnie w tych chwili, aby powiedzieć coś więcej o nich. Prace będą toczyć się jeszcze parę dni i wtedy powiemy co udało się zrealizować, a co też nie. Jestem dobrej myśli.

 

 

Z badań naukowych wynika, że spoczywać w tym miejscu może 7-8 osób, które nie doczekały się nawet zwyczajnego pochówku. Jednym z celów ekshumacji jest również odpowiedź na pytanie – w jakis sposób doprowadzono do śmierci pochowanych w tym miejscu?

 

[iframe width=”419″ height=”236″ src=”https://www.youtube.com/embed/nHMY7udohYM” frameborder=”0″ allowfullscreen ]