Dla Zakopanego jest to precedensowy wyrok – Sąd Administracyjny w Krakowie uznał, że miasto to niesłusznie pobierało wobec skarżącego się kuracjusza opłatę uzdrowiskową i nakazało zwrot opłaty. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny, ale może zachęcić kolejne osoby, które czują się opłatą klimatyczną pokrzywdzone.
Informacja z Małopolski może okazać się również ważna dla Inowrocławia, który również pobiera od swoich gości (pobyt powyżej doby) opłatę uzdrowiskową. Wynosi ona 2 zł za każdy dzień pobytu. Na temat jakości powietrza w Inowrocławiu są różne przeciwstawne wobec siebie informacje – władze miasta chwalą się, że Inowrocław może się pochwalić wręcz najczystszym powietrzem w Polsce, co wynika również z niektórych ogólnopolskich rankingów. Pojawiają się jednak informacje, że powietrze nie jest na tyle czyste, aby pobierać opłatę. Gorąco po jednej z publikacji w ogólnopolskim magazynie zrobiło się na sesji Rady Miejskiej w 2015 roku.
Na pewno Inowrocław ma czystszą atmosferę niż Zakopane. Jest to też jedno z mniej ,,zatrutych” miast w województwie kujawsko-pomorskim. Nie mniej jednak w ubiegłym roku stwierdzono przy Solankach 21 przekroczeń dopuszczalnego dobowego stężenia pyłów PM10, w tym roku było to już 25, gdy dopuszczalna przez WIOŚ granica wynosi 35 rocznie. Dopuszczalne dobowe stężenie wynosi 50 µg/m3 – w dniu 9 stycznia, gdy w Polsce głośno mówiono o smogu, ten wskaźnik osiągnął przy ulicy Solankowej ponad 123.
Trudno zatem jednoznacznie powiedzieć, czy Inowrocław opłatę uzdrowiskową powinien pobierać. Konkretnej oceny mógłby dokonać sąd, jeżeli znalazłby się kuracjusz poszkodowany przez opłatę, która przy ogólnych kosztach pobytu nie wydaje się aż taka odczuwalna (2 zł dziennie).
