W Białych Błotach zamiast obwodnicy woleliby tunel podziemny



Fot: OpenStreetMaps

Około kilometra długości liczyć miałby tunel pod Białymi Błotami. Taka inwestycja kosztowałaby setki milionów złotych, zdaniem wicewójta (pełniącego obowiązki pierwszego wójta) Jana Jaworskiego nie należy rezygnować jednak z ambitnych koncepcji. Fundusze musiałyby jednak pochodzić z zewnątrz, bowiem finansowo realizacji tej inwestycji gmina nie byłaby wstanie udźwignąć.

Ponad 200 mieszkańców podpisało się pod petycją przeciwko przebiegowi obwodnicy Białych Błot przy budynkach przy ulicy Amestytowej. Droga musiałaby przebiegać po południowej stronie linii kolejowej, co wymusiłoby jej realizację tuż przy domach mieszkalnych. We wtorek grupę mieszkańców przyjął wicewójt Jan Jaworski. Przyznał on ze szczerością, iż z racji dość krótkiego urzędowania, nie miał jeszcze czasu zająć się problematyką budowy obwodnicy, w tym zapoznać się z koncepcjami zarządcy drogi wojewódzkiej nr 223 (ulica Szubińska) Zarządem Dróg Wojewódzkich. Mieszkańcy oczekiwali jednak odniesienia się do sprawy, na co wicewójt odpowiedział, że stoi na stanowisku, iż powinien powstać tunel dwupasmowy z wjazdem na wysokości ulicy Altanowej (pomiędzy marketami Netto i Biedronką) do skrzyżowania z ulicą Kapliczną (wjazd na węzeł Białe Błota).

 

Według wicewójta technicznie jest to możliwe, bowiem szerokość tunelu liczyłaby 14 metrów, natomiast ulica Szubińska posiada zabezpieczone 19 metrów. Przyznał, że taka koncepcja powstała już w Urzędzie Gminy kilka lat temu, ale jej autor nie mógł dogadać się z urzędującym wójtem Maciejem K. (przebywającym obecnie w areszcie). Z racji tego, iż Jaworski pełni obecnie formalnie obowiązki wójta, chciałby do tej koncepcji powrócić i planuje ją oficjalnie przedstawić w Zarządzie Dróg Wojewódzkich.

 

Koszt budowy obwodnicy Białych Błot szacowany jest na około 40 mln zł, w przypadku budowy tunelu byłoby to kilkaset milionów złotych.

 

Po zakończeniu budowy drogi ekspresowej S-5, spodziewać można się zwiększenia ruchu w Białych Błotach, będzie to bowiem najkrótsza droga, jeżeli będzie się ktoś wybierał z centrum Bydgoszczy w kierunku Poznania. Jeżeli Białe Błota nie zwiększą przepustowości infrastruktury tranzytowej, to mogą stanąć w korkach. Władze Bydgoszczy rozpoczęły już proces inwestycyjny zakładający poszerzenie ulic Grunwaldzkiej. Wiele osób może jednak mimo wszystko z racji mniejszej odległości decydować się na podróż Szubińską, o mniejszej przepustowości.