Na bydgoskiej łączce odnaleziono szczątki trzech osób

Fot: Facebook / Grażyna Szabelska

We wtorek na cmentarzu przy ulicy Kcyńskiej w Bydgoszczy rozpoczęły się kolejne już prace ekshumacyjne prowadzone przez Instytut Pamięci Narodowej. Nekropolia ta zyskała przydomek bydgoskiej łączki, bowiem w tym miejscu grzebano przeciwników władzy komunistycznej.

Prace ekshumacyjne mają potrwać do piątku, ale już we wtorek udało się okryć szczątki trzech osób. Pracownicy IPN podejrzewają, że mogą być to żołnierze podziemia antykomunistycznego straceni 27 listopada 1947 roku. Sposób ułożenia szczątków wskazywać ma bestialską ich śmierć. Podejrzewa się, że są to szczątki: Tadeusza Ośki, Ludwika Augustyniaka i Floriana Dutkiewicza. Żeby mieć pewność potrzebne będą badania genetyczne.

 

Tadeusz Ośko ,,Sęp” korzystał również z fikcyjnego nazwiska Wojciecha Kossowskiego. Pod tym nazwiskiem wstąpił do Ludowego Wojska Polskiego – w 1945 roku przyjechał do Bydgoszczy gdzie podawał się za oficera UB, legitymując się sfałszowanymi dokumentami. Mając informację o konwojowaniu ważnych żołnierzy AK, zbawia konwojentów do jednego z mieszkań, gdzie milicjanci zostają zabici. Wówczas w obawie przed zdemaskowaniem ucieka do bydgoskich lasów tworząc oddziały partyzanckie ,,Wolność i Niezawisłość”. Za ten wyczyn po schwytaniu został skazany na karę śmierci, wyrok wykonano 27 listopada 1947 roku. Niektórzy twierdzą, że życiorys Ośko był inspiracją dla Kazimierza Kutza do nakręcenia filmu o fałszywym pułkowników pt. ,,Pułkownik Kwiatkowski”.

 

Dzisiaj na Kcyńskiej ma się pojawić prof. Krzysztof Szwagrzyk, który zajmuje się w IPN poszukiwaniem ofiar komunistów.

 

IPN przy ulicy Kcyńskiej ekshumacje pod kierownictwem prof. Szwagrzyka prowadził również w ubiegłym roku.