10 października 1410 we wsi Wilcze pod Koronowem doszło do starcia, które zdaniem historyków było ostatnią bitwą opartą o kodeks rycerski w średniowiecznej Europie. Dzisiaj uczestnicy Jarmarku Cysterskiego na polach tuszyńskich mogli obejrzeć na żywo, rekonstrukcję tamtej bitwy.
Co roku inscenizacja bitwy przed Koronowem odbywa się w lipcu, czyli na blisko dwa miesiące przed faktyczną rocznicą. Teraz mamy jednak sezon turystyczny w pełni, zapewne również wpływ na termin lipcowy ma również rocznica bitwy pod Grunwaldem, która nadaje wielkie wojnie z zakonem krzyżackim z początku XV wieku, medialny rozgłos. Zdaniem niektórych historyków bitwa pod Koronowem była istotniejsza od tego co się działo na polach Grunwaldu, bowiem to pod Koronowem wojska dowodzone przez Sędziwoja Ostoroga i Piotra Niedźwieckiego doprowadziły do ostatecznej klęski krzyżaków, który pomimo klęski pod Grunwaldem liczyli, że po zajęciu Bydgoszczy i otwarciu sobie drogi na Inowrocław, odmienią losy tej wojny. Te plany zatrzymało pod Koronowem 2 tys. polskich rycerzy, którzy pokonali dwukrotnie większe siły krzyżackie.
Przygotowania do bitwy:
Z pewnym ubolewaniem trzeba stwierdzić, iż z roku na rok Jarmark Cysterski na polach tuszyński sprawia wrażenie coraz bardziej skromnego. Od piątku w Koronowie gościli przedstawiciele bractw rycerskich z całej Polski – to właśnie oni starli się w niedzielne popołudnie w inscenizacji bitwy. Wcześniej brali udział w inscenizacji spalenia wsi (sobota wieczór) oraz innych rycerskich wydarzeniach. Na pewno na docenienie zasługuje fakt, iż ubrani w ciężką żelazna zbroję, przetrwali te ciepłe dni i mieli jeszcze siłę wziąć udział w inscenizacji.
Na jarmarku natomiast pojawiło się kilku wystawców oferujących regionalne produkty.
