Czy dowiemy się co wydarzyło się w 1945 roku w Dolinie Śmierci?



Fordońska Dolina Śmierci zyskała sławę za sprawą zbrodni jakiej dokonali Niemcy jesienią 1939 roku. Dużą zagadką jest jednak to czy do egzekucji w tym miejscu doszło również w 1945 roku, po wycofaniu się Niemców z Bydgoszczy? Jeżeli tak – to kto do kogo strzelał?

Ten zagadkowy wątek pojawia się w najnowszej książce Krzysztofa Drozdowskiego ,,Tajemnica Doliny Śmierci”, w której autor porusza jak wiele tajemnic skrywa jeszcze Dolina Śmierci. Drozdowski od dłuższego czasu zabiega o przeprowadzenie przez IPN rzetelnych ekshumacji w tym miejscu.

 

Krzysztof Drozdowski pisze, iż są świadkowie, którzy pamiętają dochodzące w 1945 roku z Doliny Śmierci strzały – Strzały na terenie Doliny Śmierci słychać było jedynie nocami. Przeważnie budziły one okolicznych mieszkańców – pisze Drozdowski, który dalej opisuje, iż mogących słyszeć strzały mieszkańców później zaczęli odwiedzać ,,dwaj panowie”, którzy później – legitymowali się już jako pracownicy Urzędu Bezpieczeństwa. Odwiedzanego mieszkańca zabierano do siedziby przy ul. Markwarta na 48 godzin w trakcie których trwały przesłuchania. Po tym czasie ludzie wracali do domów nie chcąc już nigdy wspominać o tych wydarzeniach.

 

Zdaniem Drozdowskiego na temat zdarzeń w Dolinie Śmierci można wysnuć dwie teorie – rozstrzeliwali albo Polacy, albo Rosjanie z NKWD, natomiast rozstrzeliwani mogli być Niemcy albo Polacy. Gdyby chodziło o Polaków, to zapewne niewygodnych politycznie dla zajmujących już wówczas tereny Polski sowietów.

 

Niestety na temat tych zdarzeń wiemy tylko tyle. Według Krzysztofa Drozdowskiego odpowiedzi na te pytania mogą znajdować się w rosyjskich archiwach, które są już poza jego dostępem.

 

Oficjalna prezentacja książki: ,,Tajemnica Doliny Śmierci” odbędzie się w piątek 12 października w Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej przy Starym Rynku od godziny 17:00. Autor zapowiedział prezentacje niedostępnego w książce materiału, w tym unikalnego wywiadu który nagrał z jednym ze świadków.