W Białych Błotach radni pokazali wójtowi kto tu rządzi

W piątek nową kadencję zainaugurował samorząd Białych Błot. Radni zaczęli urzędowanie od obniżenia wójtowi Dariuszowi Fundatorowi wynagrodzenia. Padały argumenty, iż w ich opinii ma on zbyt małe ,,umiejętności”. Pierwsza sesja pokazuje, że Fundator w zdominowanej przez radnych wybranych z list jego kontrkandydatów Radzie Gminy, będzie miał ciężko.

 

Sesja rozpoczęła się od złożenia ślubowania przez radnych. Później wybrano w tajnym głosowaniu przewodniczącego i wiceprzewodniczącego Rady Gminy. Przewodniczącym został Bronisław Balcerowski, a jego zastępcą Maria Wolsztyńska – oboje wybrani z list komitetu Magdaleny Maison, która w II turze przegrała w Fundatorem.

 

Po złożeniu ślubowania przez Fundatora ślubowania, radni zajęli się ustaleniem jego wynagrodzenia. Do tej pory wójt w Białych Błotach zarabiał 11.2 tys. zł. Tyle zarabiał poprzedni wójt Maciej K., zanim został odsunięty przez sąd, na wniosek prokuratury, od obowiązków służbowych. Po odsunięciu go przez sąd, na wniose prokuratury od obowiązków służbowych, obniżono mu wynagrodzenie do 8,6 tys. zł.

 

Radny Sławomir Ruge (wybrany z komitetu Henryka Sykuta) zawnioskował, aby wynagrodzenie to obniżyć do 5840 zł plus dodatek za staż, tłumacząc to – Pan wójt zaczyna karierę samorządową. Przez okres 3 miesięcy będzie się uczył funkcjonowania Urzędu Gminy. Proponowane wynagrodzenie nie jest najniższe, ale adekwatne do umiejętności.

 

Padały w dyskusji głosy, iż nowy wójt będzie zarabiał mniej niż niektórzy podlegli mu urzędnicy. W głosowaniu ten wniosek został przyjęty przez radnych wybranych z list Maison i Sykuta.