W piątek przypadnie 673 rocznica nadania przez króla Kazimierza III Wielkiego praw miejskich Bydgoszczy. Uroczysta sesja Rady Miasta poświęcona temu wydarzeniu odbyła się dzisiaj, której centralnym punktem było wręczenie przyznanych przez ten organ Medali Kazimierza Wielkiego osobom zasłużonym.
Tegoroczne Medale Kazimierza Wielkiego budziły emocje, również dzisiaj można było zauważyć, że zabrakło między radnymi zgody, sesja przebiegała jednak w kulturalny sposób, pojawiły się też głosy wskazujące jak ważna jest dla rozwoju Bydgoszczy współpraca. Są to dobre prognostyki na przyszłość.
– To nasze wspólne święto i chwila głębokiej refleksji nad tym co się udało, co jeszcze przed nami. Wszystkim oponentom warto powiedzieć, że rozkopane miasto to dobry znak, że w przyszłości będzie lepiej – mówił radny wojewódzki Roman Jasiakiewicz – To także ta chwila, w której uświadomić sobie musimy, jak ważna ponad wszystkie niesnaski, ponad wszystkie spory jest Bydgoszcz i ona powinna wyznaczać wspólne bicie serca, wspólne dla miasta myślenie. Tego w te rocznicowe chwile i dni serdecznie Radzie Miasta, panu prezydentowi i mieszkańców. Aby Bydgoszcz była tym miastem, które nie tylko dla nas emocjonalnie będzie najważniejszym, ale miastem z którego jesteśmy dumni. Aby była ważnym miejscem wydarzeń kulturalnych, ważnym miejscem wydarzeń sportowych, aby łączyła nas wszystkich.
W tym roku medale przyznano Tomaszowi Izajaszowi, kustoszowi Muzeum Kanału Bydgoskiego i propagatorowi jego dziejów, Muzeum Mydła i Historii Brudu będącego jedną z najlepszych inicjatyw rozwijających potencjał turystyczny Bydgoszcz oraz klubowi sportowemu BKS Chemik, o którym za dużo nie trzeba pisać, bowiem każdy bydgoszczanin wie co to jest Chemik.
-Lata temu kiedy związałem się z Bydgoszczą wtedy jeszcze jako student nie sądziłem, że na trwałe zagoszczę tutaj, że będę mógł tak jak dzisiaj nazywać Bydgoszcz swoim miastem, moim miastem, tak naprawdę wtedy tego nie wiedziałem. Była to miłość dojrzewająca – mówił Tomasz Izajasz, dziękują za wyróżnienie.
W imieniu Muzeum Mydła i Historii Brudu głos zabrała Daria Kieraszewicz, która wyraziła pewną ważną refleksję – Mojego wspólnika i mnie dzieli wszystko, od poglądów religijnych po po polityczne, po naszej historie rodzinne, natomiast łączy nas to, że oboje uwielbiamy Bydgoszcz. Non stop się kłócimy na wszystkich tych polach, ale cały czas dzielnie współpracujemy i tego państwu życzę w Roku Wolności, w dniu urodzin Bydgoszczy, żebyście potrafili współpracować jak my.
Profesor Kotzbach podziękował za nominację
W tym roku pierwszy raz medalu nie przyznano osobie proponowanej przez opozycję. Prawo i Sprawiedliwość do tej godności nominowało prof. Romana Kotzbacha, byłego opozycjonistę i zasłużonego lekarza, który w swojej pracy zawodowej budował pozycje Bydgoszczy. Prof. Kotzbach. W ramach solidarności z nim część radnych PiS, w tym przewodniczący klubu Jarosław Wenderlich i wiceprzewodnicząca Grażyna Szabelska usiedli obok niego w tylnych rzędach.
{youtube}r1Gsg2RhWHE{/youtube}
Prof. Roman Kotzbach poprosił również o zabranie głosu – Król Kazimierz Wielki nadając prawa miejskie mojemu rodzinnemu miastu, nazwał to miasto Bydgoszcz Królewska. Proszę zawsze nadawać miano to, bo Bydgoszcz jest królewska. Zawsze byłem dumny mówiąc, że pochodzę z Bydgoszczy, że jestem Polakiem – mówił do radnych – Dziękuje serdecznie klubowi Zjednoczonej Prawicy za nominowanie mojej osoby do tego wysokiego odznaczenia. Czuję się tą nominacją naprawdę zaszczycony. Bydgoszcz jest pięknym miastem, jedno z najpiękniejszych w Polsce. Rośnie – wiele inwestycji i z tego tylko należy być dumnym i się cieszyć.