Inowrocław z obwodnicą, ale na peryferiach sieci komunikacyjnej

Fot: UM Inowrocław

Budowa całej obwodnicy Inowrocławia powinna zakończyć się w tym roku; południowo-zachodni odcinek został zbudowany dwa lata temu, obecnie kończona jest natomiast budowa północnego odcinka do węzła Sławęcinek, przy wylocie na Bydgoszcz. Obwodnica odciąży miasto o ruch tranzytowy, ale Inowrocław nadal znajduje się na peryferiach sieci komunikacyjnej, bez dostępu do dróg ekspresowych i autostrad.

 

Jeszcze w sierpniu prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza wystosował do komitetów wyborczych apel, aby w toku kampanii wyborczej pamiętali o konieczności włączenia jego miasta do sieci autostrad i dróg ekspresowych. Żeby dotrzeć do tej klasy dróg inowrocławianie będą musieli dojechać albo do Torunia (autostrada A1 i planowana S-10), albo Bydgoszczy (budowa droga S-5 i planowana S-10), bądź do Gniezna (budowana droga S-5). Żeby dotrzeć do tych węzłów, będą musieli jednak poruszać się niskiej jakości drogach krajowych nr 15 i 25.

 

Zwracam się do wszystkich komitetów wyborczych z apelem o zadeklarowaniu wsparcia dla rozpoczęcia połączenia obwodnicy Inowrocławia nowoczesną drogą z autostradami i trasami szybkiego ruchu. Inowrocław i Kujawy Zachodnie potrzebują połączenia drogami o podobnym standardzie jak obwodnica Inowrocławia z Gnieznem, Bydgoszczą, Toruniem, Koninem – czytamy w apelu prezydenta Inowrocławia.

 

Przed nami ponad miesiąc kampanii wyborczej, zobaczymy czy komitety do tego apelu się odniosą, bądź uwzględnią postulaty z listu otwartego.