W ubiegłym tygodniu oświadczenie poselskie w Sejmie wygłosił poseł Lewicy Krzysztof Gawkowski, w którym wskazywał na zagrożenia ekologiczne po byłych zakładach chemicznych Zachem, apelując jednocześnie o priorytetowe potraktowanie sprawy przez rząd.
W poniedziałek o Zachemie mówił na spotkaniu z lokalnymi mediami – W sobotę gościliśmy w Bydgoszczy premiera Mateusza Morawieckiego, ale w żadnej ze swoich wypowiedzi nie padły słowa związanych z terenami po byłej fabryce Zachem, o bombie ekologicznej na której siedzi nie tylko Bydgoszcz, ale i cały region – mówił przewodniczący klubu poselskiego Lewicy, Krzysztof Gawkowski – Wszystkie odpady, które zostały mogą w przyszłości spowodować wielkie zagrożenie nie tylko dla Bydgoszczy, ale całego regionu i obszaru Natura 2000. Coraz bardziej powierzchnie które są zatrute mogą zbliżyć się do Wisły, a w konsekwencji zatruć wodę. Potrzebne są duże pieniądze, żeby spowodować coś co będzie dawało nadzieje, że będziemy mogli te tereny oczyścić.
Gawkowski zapowiedział wystąpienie do premiera, aby sprawę potraktował priorytetowo, jednocześnie uczulając wojewodę na większe zaangażowanie w temacie – Dotychczas mamy tylko zapowiedzi o tym, że będziemy mieli jakieś pieniądze które mogą te tereny uzdrowić, ale żadnych działań, które mogą w przyszłości okazać się skuteczne.
