Muzeum Żołnierzy Wyklętych to pomysł na nowe życie skweru Leszka Białego



Skwer Leszka Białego znajduje się u zbiegu ulic ks. Marwkarta i Stanisława Staszica. Jego patronem jest ppor. Leszek Biały, żołnierz Armii Krajowej zamordowany w 1945 roku przez Urząd Bezpieczeństwa, naprzeciwko skweru znajdowała się siedziba UB, gdzie najprawdopodobniej dokonał żywota. Obecnie skwer zaniedbany, kojarzący się z betonem i nietypowym obeliskiem. Temu miejscu nowego wymiaru mogłaby dać koncepcja muzeum autorstwa Agaty Rzoski.

Jesienią koncepcja architektoniczna Muzeum Polskiego Państwa Muzeum autorstwa Agaty Rzoski, studentki na Uniwersytecie Technologiczno-Przyrodniczym w Bydgoszczy, została nagrodzona na Biennale Architektury w Krakowie, w kategorii Architektura Betonowa. Koncepcja powstała jako praca magisterska, której promotorem był znany w Bydgoszczy architekt dr inż. Robert Łucka.

 

Do tematu wracamy dzisiaj, bowiem w niedzielę 1 marca przypada Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Dowiadujemy się też, że Agata Rzoska w swojej pracy opierała się na skwerze Leszka Białego i sąsiadującej z nim tkance miejskiej. Jest to zatem koncepcja tworzona na miarę tego miejsca.

 

 

 

 

 

Od kilku lat część środowisk zabiega o budowę pomnika Żołnierzy Wyklętych na tym skwerze z prawdziwego zdarzenia. Do tej pory nie było jednak nawet projektu, do którego można by się odnieść. Muzeum to przecież też forma pomnika. Patrząc na pracę Agaty Rzoski mamy jednak pewien punkt odniesienia. Koncepcję, która na pewno zmieniła by oblicze tego miejsca. Zakłada ona również parkingi podziemne, które mogłyby również rozwiązać problemy związane z parkowaniem w śródmieściu, choć nie wiadomo czy przeszkodą dla podziemnego parkingu nie byłby realizowany przez miejskie wodociągi projekt związany z kanalizacją deszczową.

 

 

 

 

 

Na pewno jest jednak jakiś punk wyjścia do dalszej dyskusji. Sama realizacja przedsięwzięcia wymagałaby pozyskania inwestora.

 

– Zainteresowania Bydgoszczą, historią współczesną oraz związanymi z nią perypetiami rodzinnymi, zaimplikowały temat mojej pracy magisterskiej. Siostra mojego dziadka, śp. Monika Dymska, została ścięta w więzieniu Moabit w 1943 roku. Gdyby doczekała roku 1945, trafiłaby najpewniej do konspiracji antykomunistycznej – mówi Agata Rzoska – W Instytucie Yad Vashem w Jerozolimie, Muzeum Holocaustu w Los Angeles oraz National Holocaust Monument w Ottawie formy rzeźbiarskie przedstawiają wydarzenia historyczne za pomocą symboli, prezentując ideę i dramatyzm opowiadanych wydarzeń. Obiekty te oddziałują na emocje odbiorcy i tworzą przestrzeń refleksyjną, skłaniając do przemyśleń, jednocześnie idealnie wpisując się w zastaną przestrzeń. Stało się to jedną z głównych inspiracji mojego projektu.