Dzisiaj przypada Międzynarodowe Święto Pracy, a także w Kościele wspomnienie św. Józefa, który jest patronem rzemieślników. Przed rokiem mogliśmy się chwalić rekordowo niskim bezrobociem, dzisiaj wszyscy zdajemy sobie sprawę, że czeka nas recesja, wiele osób czeka pogorszenie warunków bytowych, niektórych utrata pracy.
Dość istotne dyskusje toczyły się w tym tygodniu w Sejmie w ramach debaty nad tzw. tarczą antykryzysową 3. Bardziej istotne były jednak rozmowy kuluarowe. Udało mi się dotrzeć do projektu podawanego konsultacjom z partnerami społecznymi, w którym przewidziano możliwość przeprowadzenia zwolnień grupowych bez konsultacji ze związkami zawodowymi, możliwość zwolnienia pracownika na uproszczonych warunkach, nawet jeżeli dane przedsiębiorstwo nie odczuwa skutków ekonomicznych epidemii COVID-19, a także zawieszających wiele innych praw pracowniczych. O tym, że projekt ,,tarczy” tak daleko miał ingerować w prawa pracownicze wskazuje stanowisko NSZZ Solidarność z tego tygodnia, w którym związkowcy grożą nawet podjęcie pomimo obostrzeń działań protestacyjnych. Projekt ustawy, który trafił do Sejmu nie zawierał już budzących kontrowersje zapisów, pokazuje to jednak, że problematyka praw ludzi pracy jest wciąż aktualna.
Daleki jestem jednak, aby wzorem historycznych wieców 1 majowych nawoływać ludzi pracy do walki ze ,,złymi kapitalistami”, którzy utożsamiani są z przedsiębiorcami. Utrzymanie miejsc pracy wymaga bowiem wzajemnego zrozumienia i ludzi pracy, ale też ich pracowników.
Dzisiaj w sposób szczególny powinniśmy wspomnieć o przedstawicielach tych branż, które są w sposób szczególne narażone na ryzyko styczności z wirusem COVID-19. Często mówić możemy nie tylko o tym, że ta praca służy tylko zarobkowaniu, ale staje się w sposób szczególny służbą. Stąd też o przedstawicielach tych wszystkich zawodów, a jest ich nie tak mało, warto wspomnieć ze szczególnym uznaniem. Docenić należy też przedstawicieli zawodów, którzy od lat podnosili głosy, że ich warunki płacowe mogą nie być zbyt sprawiedliwe, a także narzekali na warunki pracy, którzy gdy pojawiło się zagrożenie epidemiologiczne, na chwilę zawiesili walkę o swoje prawa, tylko skupili się na służbie drugiemu człowiekowi. Warto wspomnieć tutaj chociażby o młodych lekarzach czy pracownikach pogotowia.
Praca ma to do siebie, że przede wszystkim łączy ludzi — i na tym polega jej siła społeczna: siła budowania wspólnoty – pisał w encyklice ,,Laborem Exercens” św. Jan Paweł II – Praca jest dobrem człowieka — dobrem jego człowieczeństwa — przez pracę bowiem człowiek nie tylko przekształca przyrodę, dostosowując ją do swoich potrzeb, ale także urzeczywistnia siebie jako człowiek, a także poniekąd bardziej „staje się człowiekiem” – pisze dalej.