Parkowanie pod obywatelskim okiem

Parkowanie pod obywatelskim okiem

Ratusz założył, że do końca roku aplikacja ,,Dbamy o Bydgoszcz” będzie na etapie wdrażania, jest to czas z jednej strony testowania jak funkcjonuje ona od strony technicznej, ale z drugiej strony też funkcjonalnej. Żeby sprawdzić funkcjonalność konieczne będzie korzystanie z niej mieszkańców. W pierwszym tygodniu pojawiła się dość spora liczba zgłoszeń, a to pozwala wysnuwać już pierwsze wnioski, jak ,,Dbamy o Bydgoszcz” przełoży się na nasze codzienne funkcjonowanie.

Więcej o aplikacji pisaliśmy – ,,Dbamy o Bydgoszcz” – aplikacja ma usprawnić kontakt obywateli z odpowiedzialnymi za Miasto

 

W pierwszych dniach zdecydowana większość zgłaszanych problemów dotyczyła niedziałających latarni na ulicach, co jest z kolei problemem dość skomplikowanym, o czym piszemy – Niedziałające latarnie, to najczęściej zgłaszany problem

 

Pojawiło się też kilka dość nietypowych zgłoszeń, które dotyczyły np. ,,wydalania się” pod sklepem monopolowym. Z punktu widzenia socjologicznego warto zwrócić jednak uwagę na zgłoszenia dotyczące złego parkowania. Można je podzielić na dwa typy – pojedyncze incydenty i problemy systemowe, jak miejsca w których przyzwyczaili się wszyscy parkować nie do końca zgodnie z przepisami, ale nie spotykało się do tej pory to z reakcjami służb. Teraz takie miejsca są zgłaszane w aplikacji, widzą to wszyscy jej użytkownicy, co wymusza chociażby na Straży Miejskiej poważne potraktowanie problemu. Jak to będzie funkcjonowało pokaże czas, ale wydaje się prawdopodobne, że w tej materii aplikacja zrewolucjonizuje nasze życie.