We wtorek na terenie Wyższej Szkoły Gospodarki odbyła się konferencja pt. ,,Wszyscy jesteśmy mieszkańcami – Kujawsko-Pomorski Kongres Ruchów Miejskich”, w trakcie której dyskutowano o roli partycypacji społecznej w samorządach. Konferencji przysłuchiwali się też samorządowcy, w tym zastępca prezydenta Bydgoszczy Michał Sztybel oraz wiceburmistrz Świecia Paweł Knapik, będący jednocześnie jednym z prelegentów.
– Miasto jest waszym przeznaczeniem – zwracał się do zaangażowanych w ruchy miejskie społeczników prof. Marek Chamot z WSG, inaugurując konferencję. W jego opinii to przeznaczenie wypełnia się poprzez działa prorozwojowe.
COVID-19 kontra budżety obywatelskie
Pierwszym prelegentem był Borys Martela z Obserwatorium Polityki Miejskiej. W swojej prezentacji wskazał, że większość polskich miast posiada regulaminy prowadzenia konsultacji społecznych, choć bywają one różne. Zdaniem Marteli taką sporną kwestią jest dopuszczanie osób niepełnoletnich – Ustawa mówi, że w konsultacjach mogą brać udział wszyscy mieszkańcy – wyjaśniał. W 40% samorządów badanych przez OPM opinie w konsultacjach mogą wyrażać tylko osoby pełnoletnie. Martela wskazał też na budżety obywatelskie, które są jedną z form konsultacji społecznych w jego opinii.
W Bydgoszczy w BBO uczestniczyć mogą osoby, które ukończyły 16 rok życia. Wywołany prezentacją zastępca prezydenta Michał Sztybel wskazał, że problemem bywa weryfikacja głosujących, bowiem samorządy nie powinny zbierać od uczestników głosowania peseli. Sztybel wyraził zawód tym, że nowelizacja ustawy nakładająca na duże miasta obowiązek wdrażania budżetów obywatelskich, w ogóle tej kwestii nie rozstrzygnęła, w czym przyznał mu rację Boryst Martela z OPM.
Zdaniem Marteli budżety obywatelskie to pewien polski ewenement, ale też wyraził obawę, że z uwagi na nieprzychylne samorządom przepisy, wiele samorządów pod pretekstem recesji spowodowanej koronawirusem, będzie rezygnować z realizacji budżetów obywatelskich – mowa o mniejszych samorządach, które nie mają obowiązku wdrażania budżetów obywatelskich.
– Narzucono nam ustawowo takie ograniczenia, że powstały problemy z realizacją budżetów obywatelskich – przyznał w swoim panelu wiceburmistrz Świecia Paweł Knapik – Pojawiają się głowy, aby wykorzystać COVID-a jako pretekstu do rezygnacji z ich. My tego nie chcemy robić, bo to jest fajne narzędzie partycypacji.
Knapik się chwalił głównie wdrożoną przez Świecie aplikacją, która pozwala mieszkańcom decydować np. o instalacji progów zwalniających.
Wiceburmistrz Świecia jednocześnie z uznaniem wypowiadał się o ruchach miejskich – Władza odrywa się od ludzi. To, że są ludzie, którzy chcą nam wytykać błędy, mobilizuje nas do lepszej pracy.
Bydgoska Federacja Ruchów Miejskich
Jeszcze przed merytorycznymi wystąpieniami zawarto oficjalnie porozumienie organizacji o nazwie Bydgoska Federacja Ruchów Miejskich. Tworzą ją od wczoraj: Bydgoski Alarm Smogowy, Monitoring Obywatelski Drzew, Obywatel Działa, Stowarzyszenie Samorządna Bydgoszcz, Stowarzyszenie Architektów Polskich i Społeczny Rzecznik Pieszych.