Na tym etapie protesty mieszkańców Bartodziejów nie mają szans na uwzględnienie



Kilka tygodni temu pisaliśmy o proteście mieszkańców Bartodziejów, którzy w kierowanej do prezydenta petycji krytycznie odnoszą się do planowanej przy ulicy Swarzewskiej przez Bydgoskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego inwestycji budowlanej. BTBS podlega miastu Bydgoszcz, więc teoretycznie samorządowcy mogą wpływać na podejmowane działania, ale praktycznie odejście od tego zamiaru jest nierealne.

Mieszkańcy podnoszą, że w miejscu planowanych bloków mieści się 200 metrowa bieżnia, a także wskazują, że w przyszłości w tym miejscu mogłaby powstać szkoła podstawowa, z uwagi na dość dużą liczbę uczniów w tej części miasta. Odpowiedzi na petycje prezydent jeszcze nie udzielił.

 

Interpelacje w tej sprawie złożyła natomiast radna Grażyna Szabelska, na którą odpowiedź została udzielona. Prezydent wskazuje na zły stan boiska, co w jego opinii świadczy, że nikt tym obiektem się nie interesuje. Przerwanie inwestycji wydaje się bardzo trudne, bowiem BTBS podpisało już umowy biurem projektowym, stąd też zaniechanie realizacji tej inwestycji oznaczałby przepadek kilkuset tysięcy złotych. Prezydent przypomina też o misji BTBS, jaką jest budowa mieszkań, których na rynku wciąż jest deficyt.