Przedstawiciele rad osiedla oferują mediatora do rozwiązania sporu Miasta z Enea



Fot i video: Bogusław Białas

Fot i video: Bogusław Białas

W środę przed Urzędem Miasta odbyła się pikieta, w której udział wzięło około 10 osób – radni PiS, były poseł oraz przedstawiciele rad osiedla. Ze świeczkami w ręku oczekiwali oni zażegnania sporu ratusza z firmą Enea, co pozwoliłoby przywrócić oświetlenie uliczne w miejsca, gdzie latarnie obecnie nie działają. Pojawiła się oferta sfinansowania mediatora, który pomógłby rozwiązać spór.

Dość szeroka dyskusja o problemie odbyła się na czerwcowej sesji Rady Miasta. Wówczas dowiedzieliśmy się, że Miasto Bydgoszcz do dzisiaj nie zawarło umowy z Enea na rok 2020. Prezydent Rafał Bruski tłumaczył to faktem, że najpierw należy zrobić inwentaryzację liczby latarni, bowiem ZDMiKP ujawnił, że w ostatnich latach Bydgoszcz przepłacała o przynajmniej 1 tys. latarni. Ratusz oferował Enea zapłatę 75% wartości umowy z 2019 roku, a pozostałej części po takiej inwentaryzacji. Wartość 75% umowy z 2019 roku została przez Bydgoszcz już uregulowana. Spór toczy się obecnie na drodze sądowej.

 

W środę w większości wypowiedzi padały stwierdzenia, że zapewnienie oświetlenia ulic to obowiązek ratusza, a mieszkańcy nie są od tego, aby wnikać w spory z firmami.

 

– Mamy swojego mediatora, oferujemy go dla obu stron tego konfliktu – zapowiedział Radosław Ginther z Rady Osiedla Osowa Góra – W razie czego prosimy pana prezydenta i firmę Enea do skorzystania z naszego mediatora.

W czerwcu prezydent Bruski na sesji informował, że wnioskował o powołanie mediatora dla tego sporu, ale nie spotkało to akceptacji ze strony Enea.

 

[iframe width=”419″ height=”236″ src=”https://www.youtube.com/embed/wEmntyVnuCY” frameborder=”0″ allow=”accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture” allowfullscreen ]