Czy będziemy pokutować, za lata zaniedbań w budowaniu alternatywnej komunikacji z Fordonem?

Czy będziemy pokutować, za lata zaniedbań w budowaniu alternatywnej komunikacji z Fordonem?

Od piątku na Wiaduktach Warszawskich wprowadzone zostało ograniczenie liczby pasów ruchu, co ma związek ze stwierdzenie złego stanu technicznego konstrukcji. Mamy zatem do czynienia z sytuacją nieplanowaną, ale co najgorsze, będziemy musieli się do tej sytuacji przyzwyczaić przynajmniej na kilka miesięcy. Najbliższy tydzień pokaże natomiast, jak przełoży się to na funkcjonowanie ruchu w Bydgoszczy.

 

Drogowcy zachęcają kierowców do korzystania z alternatywnych dróg dojazdu do Fordonu, problem jednak w tym, że przez lata specjalnie nie myślano o wdrażaniu alternatywnych tras. Co prawda pewne plany są, ale nie zyskały one zbyt wysokiego priorytetu realizacyjnego.

 

Część autobusów komunikacji miejskiej można skierować po estakadzie tramwajowej, która jest technicznie do tego dostosowana, ale zapewne też nie wszystkie, bowiem trzeba jakoś obsługiwać komunikacyjnie mieszkańców ulicy Fordońskiej.

 

Jadąc ulicą Kamienną jedyną alternatywę jaka mamy to odbić w ulicę Inwalidów, z której możemy kontynuować podróż do Fordonu ulicą Akademicką. Problemem jest jednak przejazd kolejowy, który jest dość ruchliwy. Zdarzają się momenty, że przez 30 minut przez przejazd przejedzie z 5-10 samochodów. Od czasu do czasu pojawiały się dyskusje o tym, że warto się zastanowić zrobić bezkolizyjny przejazd, ale taka koncepcja nie jest traktowana poważnie.

 

Jest jeszcze dojazd do Fordonu przez Zamczysko, w ulicę którą można odbić od alei Armii Krajowej. W dużej mierze ta droga ma jednak charakter osiedlowy, co dają znać kierowcom przeszkody zwalniające, po przejechaniu których część z nich próbuje odrobić przyśpieszając i robiąc niebezpieczne manewry na innym odcinku. Tą trasę wykorzystuje obecnie część kierowców jako alternatywę, ale raczej nie jest ona przystosowana do znacznego zwiększenia natężenia ruchu, które mogłoby i ten trakt zakorkować.

 

Koncepcja obwodnicy

W planach miasta przewija się pomysł wydłużenia ulicy Twardzieckiego w Fordonie do alei Armii Krajowej. Za pierwszy etap tego zadania wskazuje się wytyczenie przebiegu ulicy Ludwika Rydygiera od skrzyżowania Twardzickiego z Korfantego do ulicy Matki Teresy Kalkuty, dalej na zachód są już tereny leśne. Nie wytyczono jednak nawet potencjalnego korytarza w kierunku alei Armii Krajowej, stąd też pomysł ten nie jest zbyt zaawansowany. Przewija się on głównie w odpowiedziach ratusza na interpelacje radnych.

 

W odpowiedziach na interpelacje pojawia się też możliwość bezkolizyjnego skrzyżowania ulicy Czesława Lewińskiego z ulicą Fordońską, ale trudno wskazać już na jakieś konkrety. Zapewne zostanie to zrealizowane dopiero przy kompleksowej przebudowie węzła Bydgoszcz Wschód, czyli nie szybko.

 

Zapewne dyskusja o alternatywnych drogach do Fordonu w najbliższym czasie powróci, zawsze jest bowiem tak, że jak się pojawia problem, to zaczynamy myśleć o rzeczach, które przez lata traktowane były po macoszemu.