Dzisiaj rozgrywane były mecze 16 kolejki IV ligi – ostatniej w roku 2020; runda zasadnicza zakończy się po 18 kolejkach – pozostałe dwie rozegrane zostaną wiosną. Prawie wszystkie kluby mają jednak jeszcze do rozegrania w tym roku zaległe mecze, które zostały przeniesione z uwagi na pandemię COVID-19. Najciekawszym meczem będzie zaległy pojedynek 15 kolejki pomiędzy Zawiszą Bydgoszcz i Włocłavią Włocławek, mecz którego stawką może być pozycja lidera – zaplanowany jest on na 28 listopada.
Dzisiaj Zawisza pokonał wicelidera – zespół Lidera Włocławek w stosunku 1:2, stąd też niebiesko-czarni wystarczy, że z Włocłavią zremisują, aby być pewnym pozycji lidera. W innym meczu nieradzący sobie w tym sezonie zespół Orląt Aleksandrów Kujawski pokonał 1:0 Sportis Łochowo.
Co dalej?
Wiosną rozegrana zostanie 17 i 18 kolejka, po czym dojdzie do podziału tabeli na grupę mistrzowską, w której 7 najlepszych klubów po rundzie zasadniczej zmierzy się ze sobą jeszcze po dwa razy, stawką której będzie awans do III ligi oraz grupę spadkową, w której kluby będą walczyć o utrzymanie.
Na dzisiaj pewni gry w grupie mistrzowskiej mogą być tylko: Zawisza, Lider i Włocłavia. Porażka nieco stopiła przewagę Sportisu, który na wiosnę będzie musiał udowadniać, że należy mu się miejsce w 7 najlepszych – Sportis dla pewnego snu potrzebuje 2 punktów. Na zakończenie rundy zasadniczej Sportis zmierzy się z Chemikiem Bydgoszcz, który z 2 zaległymi meczami również ma szansę na kwalifikację w pierwszej siódemce. Duże szansę na grupę mistrzowską maja także: Kujawianka Izbica Kujawska, Sparta Brodnica i BKS Bydgoszcz. Teoretycznie w grze są jeszcze: Legia Chełmża, Unia Gniewkowo i Lech Rypin, ale potrzebują oni nie tylko wygrywać swoje mecze, ale też liczyć na szczęście w pojedynkach swoich rywali.