W piątek o godzinie 7 poziom Wisły na wodowskazie w Fordonie wyniósł 505 centymetrów. Stan ostrzegawczy rozpoczyna się od 530 centymetrów. W ciągu ostatniej doby wzrósł on ponad 20 centymetrów. Wysoki poziom rzeki w naszym regionie ma związek z udrożnieniem pokrywy lodowej na wysokości Płocka.
Nawet jeżeli zostanie przekroczony stan ostrzegawczy, to wciąż do realnego zagrożenia określanego stanem alarmowym (650 centymetrów) będzie spora rezerwa. Zdaniem Instytutu Meteorologii i Gospodarki Morskiej, który wydał dla odcinka Wisły od Włocławka do Tczewa drugi poziom zagrożenia, na razie przewiduje się zagrożenia wystąpienia stanu alarmowego.
Utrzymujacy się dłużej wysoki stan Wisły może natomiast doprowadzić do zjawiska cofki na Brdzie, wówczas rzeka mogłaby zalać bydgoskie bulwary.