Mamy różne poglądy na świat, w oparciu o inne autorytety kształtowały się nasze systemy wartości, ale Bydgoszcz jest dla nas szczególną wartością. Chcemy, aby inni ją podziwiali, zachwycali się nią, aby była wyraźnym liderem regionu, aby też nikt nie miał wątpliwości, że bez Bydgoszczy Polska nie byłaby tak wspaniała. Cieszymy się, gdy osoby wywodzące się z Bydgoszczy odnoszą na arenie międzynarodowej sukcesy, gdy nasza myśl techniczna może służyć innym polskim miastom czy też zagranicznym.
Bydgoszcz jest dla tych osób, o których piszę w powyższym akapicie, czymś co łączy pomimo różnic. Można odnieść wrażenie, że zagadnienie jakim jest współpraca ponad podziałami dla Bydgoszczy przeszło ogromną próbę wraz z radykalizacją poziomu debaty politycznej, która sprzyja podkreślaniu tego co ludzi dzieli. Postawiło to przed ogromną próbą współpracę ponad podziałami dla Bydgoszczy, nie ma już w Sejmie parlamentarnego zespołu, który miał służyć współpracy lokalnych posłów i senatorów, nie mówi się publicznie o działaniu ponad podziałami. Wydaje mi się, że z tej próby wychodzi Bydgoszcz jednak ogromną ręką, bowiem już mniej widocznie, ale politycy na co dzień będący w sporach, wciąż ze sobą rozmawiają i robią to tylko z jednego powodu – bo chcą po okresie swoich karier zostawić Bydgoszcz lepszą. Dla mnie jest to na pewno ciekawy fenomen.
Dobrym przykładem niech będzie sprawa rozwoju terminalu intermodalnego w Emilianowie – wielkiej sprawy, bowiem jeszcze 2 lata temu ta koncepcja nie była traktowana poważnie, a właśnie ten okres pozwolił nie tylko ruszyć sprawę do przodu, ale też nadać jej wysoką rangę z punktu widzenia interesu państwa. Swoją cegiełkę dla tej sprawy przyłożyło wiele osób, reprezentujących wiele sił politycznych. Co jest tutaj fenomenem – to zauważyć trzeba, iż tak naprawdę nikt nie przypisuje sobie w tej materii zasług, nie wychodzi przed szereg, jest to wręcz podręcznikowi przykład politycznej współpracy zespołowej. Jak spojrzymy jednak w przeszłość, to kilka lat temu gdy dominowała koncepcja dążenia do Dwumiasta, czyli metropolii bydgosko-toruńskiej, to mówienie o metropolii opartej o Bydgoszcz jako miasto centralne spotykało się wręcz wytykanie palcami. Determinacja bydgoszczan sprawdziła, że to dzisiaj koncepcja Metropolii Bydgoskiej jest górą. Warto wspomnieć, że magistrala węglowa, bez której dzisiaj nie moglibyśmy myśleć o Emilianowie, początkowo miała omijać Bydgoszcz, ale to determinacja bydgoskich samorządowców z okresu międzywojennego doprowadziła do tego, że dzisiaj jesteśmy jednym z kluczowych węzłów kolejowych w Europie. Gdy po skandalu z używaniem dopingu przez rosyjskich lekkoatletów światowa federacja musiała odebrać Rosji organizację Mistrzostw Świata Juniorów, w trybie awaryjnym to zadanie powierzono w 2018 roku Bydgoszczy. IAAF zdecydował się zaufać Bydgoszczy, bowiem daliśmy się poznać jako świetni organizatorzy, stąd też zorganizowane 3 lata temu w trybie ekstraodrynaryjnym uznano za nasz bydgoski sukces.
Przesłanie z tego wynika takie, że jako bydgoszczanie potrafimy robić rzeczy wielkie, jeżeli tylko podejdziemy do odważnych koncepcji z determinacją. Bydgoskie tramwaje stają się elementem krajobrazu innych miast, natomiast nasza myśl techniczna wyrażona w formie nowoczesnych pociągów wozi pasażerów po całej Europie. Nasi utalentowani muzycy zachwycają słuchaczy z całego świata, również w Bydgoszczy tworzona jest koncepcja dająca nowe życie czeskim skokom narciarskim i ich kolebce – skoczni mamuciej w Harrachovie. Związani z Bydgoszczą dyplomaci są wysoko cenieni, nie sposób nie wspomnieć o wkładzie Bydgoszczy w polską medycynę, szczególnie w dość istotną na dzisiaj dziedzinę – jaką jest zakaźnictwo. Trzeba też wspomnieć o zbudowanym ,,na szybko” przez pracowników Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego prototypie polskiego respiratora. Teraz powinąłem przeprosić tych wielu, których pominę, pokazuje to jednak jak bogatym dysponujemy kapitałem ludzkim.
Zanim przejdę do życzeń urodzinowych, spróbuję ten fenomen bydgoski opisać słowami Marka Tulliusza Cycerona z dzieła ,,De Re Publika”. Cytat nie pierwszy raz pojawia się w mojej publikacji, ale uważam go za szczególnie trafny – Itaque ego hanc meam esse patriam prorsus numquam negabo, dum illa sit maior, haec in ea contineatur – pol.: Dlatego pod żadnym pozorem nie wyprę się małej ojczyzny, która zawiera się w tamtej większej. Słowa padły oryginalnie przy rozważaniach o wywodzącym się z Tuskulum obywatelu Rzymu (Tuskulum było częścią republiki, którą bardziej po polsku można przedstawić jako Rzeczpospolitą).
Życzmy sobie, abyśmy mogli za rok mogli opowiadać o wielu sukcesach bydgoszczan, aby działanie ponad podziałami było źródłem satysfakcji oraz wielu bydgoskich sukcesów.
{youtube}B3M7AL6W6xo{/youtube}