Od wielu lat prowadzone są rozmowy pomiędzy mieszkańcami Miedzynia i władzami miasta w sprawie uruchomienia mniejszych autobusów dojazdowych dla górnego tarasu, bowiem do najbliższych przystanków przy ulicy Nakielskiej mieszkańcy mają dość sporą drogę do przebycia na pieszo. Była nawet koncepcja skomunikowania z Węzłem Zachodnim, był nawet niezrealizowany termin uruchomienia linii.
To wszystko to są jednak na dzisiaj nieaktualne informacje, zastępca prezydenta Mirosław Kozłowicz odpowiadając na interpelacje radnego Szymona Roga jasno daje do zrozumienia, że na dzisiaj nowe linie Miedzyniu nie są brane pod uwagę, a do sprawy być może będzie można wrócić w przyszłości.
Potencjał pasażerski górnego tarasu Miedzynia jest niewielki, a ewentualna linia obsługująca ten obszar byłaby najmniej wykorzystana – informuje zastępca prezydenta Mirosław Kozłowicz. Punktem powrotu do tematu byłoby zwiększenie tego potencjału np. po powstaniu nowej zabudowy mieszkalnej.
Kozłowicz wskazuje również na typ infrastruktury drogowej na górnym Miedzyniu – istniejący układ drogowy tego rejonu nie jest przystosowany do poruszania się komunikacji publicznej.
Jego dostosowanie wymagałoby przeprowadzenia inwestycji, a także ograniczenia miejsc parkingowych dla mieszkańców.