19 marca odbywały się centralne obchody Bydgoskiego Marca 1981 roku – tego dnia do Bydgoszczy przyjechali prezydent RP Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki. Gdy występowali oni przed Urzędem Wojewódzkim, po drugiej stronie ulicy kilkanaście osób wyrażało niezadowolenie wobec polityki władz państwowych. Ta grupa została otoczona przez policję. Na działania policjantów złożyli oni w kwietniu zażalenie.
Z informacji do nas docierających wynika, że postępowanie w tej sprawie się toczy, prowadzone są bowiem przesłuchania świadków. Wobec kierujących akcją uczestnicy zgromadzenia skierowali zarzut zakłócania legalnego zgromadzenia zapisanego w artykule 54 kodeksu wykroczeń.
Zgromadzenie odbywające się przy budynku Poczty Polskiej było zarejestrowane przez Urząd Miasta. Jak informuje nas uczestnik zgromadzenia Karol Słowiński, policjanci zabrali dwa megafony oraz próbowali doprowadzić do rozwiązania zgromadzenia, na co zgody nie wyraził przedstawiciel prezydenta Bydgoszczy, organu rejestrującego zgromadzenia w trybie uproszczony.
– Policja bez żadnego uprzedzenia zaatakowała manifestantów i uniemożliwiła protestowanie – mówił 13 kwietnia Roman Godlewski, tuż przed złożeniem zażalenia na działalność policji w prokuraturze. Jak udało nam się ustalić – Godlewski został w tej sprawie przesłuchany w charakterze świadka.