W ubiegły poniedziałek rozpoczęła się wymiana warstwy ścieralnej asfaltowej na Moście św. Antoniego i Mostach Solidarności. Zwężenie ruchu przede wszystkim na tym pierwszym obiekcie spowodowało w ubiegły poniedziałek ogromne korki, które zablokowały nie tylko ulicę Grunwaldzką, ale też Focha i Kruszwicką. Można jednak odnieść wrażenie, że prace stoją w miejscu, przez co utrudnienia dla kierowców potrwają dłużej.
Otrzymujemy od czytelników głosy, że o ile na początku tygodnia zerwano warstwę ścieralną na części Mostu św. Antoniego, wyłączając pasy z ruchu, to w kolejnych dniach specjalnie na tym moście się już nic nie działo. Mogło to wynikać z niskich temperatur, bowiem mieliśmy w ostatnim tygodniu nawet kilkustopniowy mróz.
Zdaniem Instytutu Badawczego Dróg i Mostów, którego pracownika cytuje portal cozadzien.pl przyjmuje się, że zalecana granica do układania gorącej warstwy asfaltu to 5 stopni Celsjusza, niższe temperatury nie gwarantują odpowiedniego zagęszczenia. Zdarzają się wykonawcy wykonujący prace przy niższych temperaturach, wówczas podejmują jednak ryzyko. Firma Strabag, która wygrała w Bydgoszczy przetarg zobowiązała się do 5 letniej gwarancji. W ubiegły poniedziałek mieliśmy około 0 stopni, w kolejnych dniach było nawet -6 stopni, co zapewne wstrzymało prace.
Prace zaplanowane na grudzień
Przetarg ZDMiKP rozstrzygnął w połowie listopada, w dokumentacji przewidziano, że firma wygrywająca to postępowanie przeprowadzi prace w ciągu 3 tygodni od podpisania umowy, czyli już na etapie przetargu zaplanowano te prace na grudzień, zapewne licząc, że nie będzie specjalnego mrozu.
Według prognoz pogody ocieplenie pojawić powinno się od wtorku, być może wówczas prace będą dokończone. Docelowo wymieniona ma być nawierzchnia na całym Moście św. Antoniego, także na nitce zachodniej w kierunku centrum miasta.