W 2020 roku na wiecu wyborczym w Starym Fordonie premier Mateusz Morawiecki obiecał, że również miasta wojewódzkie w tym Bydgoszcz będą mogły ubiegać się o wsparcie rządowe na przebudowę dróg lokalnych. Zakładano, że jeden samorząd może nawet otrzymać do 30 mln zł rocznie, co dla Bydgoszczy byłoby odczuwalnym wsparciem. Mamy rok 2022, a wciąż nie ogłoszono jednak konkursu.
Za zapowiedzią premiera poszły działania legislacyjne, stąd też w nowelizacji ustawy o Rządowym Funduszu Dróg Lokalnych pojawił się zapis o nowej kategorii projektów tzw. miejskich, które dedykowane są 18 miastom wojewódzkim, w tym Bydgoszczy. O ile konkursy na szczeblu wojewódzkim dla gmin i powiatów organizują wojewodowie, po czym ostatecznie projekty zatwierdza premier, to dla miast wojewódzkich przewidziano konkurs ogólnopolski organizowany przez ministra odpowiedzialnego za infrastrukturę.
– W zeszłym roku nastąpiła zmiana tego programu, te miasta zostały uwzględnione w tym, że mogą ubiegać się o te środki, tylko tyle, że pan minister który miał ogłosić ten konkurs, przez cały rok tego konkursu nie ogłosił – odnosi się do sprawy prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski – Formalnie możemy się ubiegać, ale tak naprawdę nie mamy o co.
Według kryteriów zawartych w ustawie, jedno miasto może ubiegać się o dofinansowanie do 30 mln zł rocznie, w wysokości 80% wartości projektu. Z racji tego, że nie ogłoszono jeszcze konkursu, nie wiadomo jaka będzie pula środków, bo zakładając, że będzie to np. 150 mln zł, to w takim wypadku wszystkie 18 miast wojewódzkich nie będzie wstanie pozyskać po 30 mln zł.