Na początku stycznia z telefonu Doroty Brejzy zadzwoniono do Wielospecjalistycznego Szpitala w Inowrocławiu z informacją o rzekomym podłożeniu bomby. Był to fałszywy alarm, zdaniem właścicielki telefonu, jej urządzenie było wielokrotnie przejmowane i miało służyć np. wysyłaniu gróźb do różnych instytucji. Sprawę wyjaśnić ma warszawska prokuratura.
Dorota Brejza jest żoną senatora Krzysztofa Brejzy, o którym zrobiło się głośno po tym, gdy niezależne międzynarodowe laboratoria stwierdziły, że do jego telefonu włamano się za pośrednictwem aplikacji szpiegowskiej Pegasus, który nie tylko umożliwia pełną inwigilację, ale także przejęcie telefonu bez wiedzy użytkownika. Wicepremier Jarosław Kaczyński przyznał, że Pegasus jest na wyposażeniu Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Do tej pory nie potwierdzono jednak, że wobec Brejzy Pegasusa użyły polskie służby.
O fałszywym alarmie bombowym z telefonu Doroty Brejzy, poinformował w mediach społecznościowych jej teść, prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza, który także poinformował, że pół godziny przed przesłuchaniem go w gdańskiej prokuraturze, do jego 90-letniej matki miał ktoś zadzwonić z informacją, że spowodował on wypadek, w którym zginęła piesza, co było nieprawdą. Dorota Brejza w mediach społecznościowych przyznała, że z jej numeru telefonu miano dzwonić też do różnych instytucji z groźbami.
Większa seria
Niezależne laboratoria potwierdziły też, że Pegasusa zastosowano wobec mecenasa Romana Giertycha, w przeszłości wicepremiera. Ostatnio Giertych poinformował, że policjanci poinformowali go, że telefon jego córki był wykorzystywany do wywoływania fałszywych alarmów bombowych.
Kilka dni temu głośno było jeszcze o jednym incydencie. Z telefonu Pawła Wojtunika, byłego szefa CBA nominowanego przez rząd PO-PSL, miano zadzwonić do jego córki z informacją ,,Twój tata nie żyje”. Ten incydent potępił wiceminister Maciej Wąsik, odpowiedzialny za służby specjalne.
Prokuratura Regionalna w Warszawie we współpracy z Wydziałem ds. Walki z Cyberprzestępczością Komendy Stołecznej Policji wszczęła śledztwo dotyczące podszywanie się pod telefon Doroty Brejzy i córki Romana Giertycha.