W ubiegłym tygodniu na płycie Starego Rynku w Bydgoszczy doszło do skandalicznej sytuacji, której ocena może być jednoznaczna. Patostreamer Wojciech O. na wiecu groził, że będą tworzone listy śmierci posłów oraz zapowiadał, że sam będzie zabijał. W poniedziałek O. został zatrzymany przez policję, a w środę sąd zdecydował o jego tymczasowym 2-miesięcznym areszcie. Jak się okazuje O. znalazł jednak obrońce w osobie posła Grzegorza Brauna.
Poseł Grzegorz Braun to również osoba skandalizująca – kilka miesięcy temu w Sejmie zapowiedział, że ,,minister zdrowia będzie wisiał”. Ostatnio jako jedyny poseł był przeciwko uchwale wyrażającej solidarność z Ukrainą w obliczu przygotowującej się do agresji Rosji. Trzeba o tym wspomnieć, bowiem Wojciech O., którego broni Braun, to zdeklarowany zwolennik putinowskiej Rosji i reżimu Aleksandra Łukaszenki na Białorusi.
– Pozbawiony jest wolności za to, że korzysta z wolności słowa, wolności debaty publicznej, że w niewątpliwie stanie wyższej konieczności, bo ten stan, jego znamiona wyczerpują okoliczności w których funkcjonujemy – tak na konferencji prasowej 1 lutego przed Sejmem komentował wydarzenia z Bydgoszczy poseł Grzegorz Braun, w obecności innych polityków Konfederacji m.in. Janusza Korwin-Mikkke.
– Możemy nie podzielać jego poetyki, możemy nie utożsamiać ze stylistyką którą przyjmuje, ale nie powinniśmy akceptować prowadzenia debaty publicznej poprzez wyłączanie niektórych jej uczestników poprzez zamykanie ich do aresztu – bronił Wojciecha O. poseł Braun.
Ten poetycki styl, którym próbował patostreamera bronić parlamentarzysta to m.in. takie sformułowania – Jestem przepełniony radosną nienawiścią i chcę ich śmierci – którymi Wojciech O. podjudzał w Bydgoszczy swoich zwolenników.
Bydgoskie występy Brauna i jego formacji
Grzegorz Braun jest liderem partii Korona, której struktury w ubiegłym tygodniu zorganizowały spotkanie z abp. Janem Pawłem Lengą, który wprost nazywał papieża Franciszka heretykiem, sugerując, że nie można go nie słuchać. Kuria diecezjalna jednoznacznie odcięła się wyjaśniając, że abp. Lenga nie reprezentuje polskiego Kościoła.
Formalnie jego asystentem jest były poseł Paweł Skutecki (od niedawna działacz Solidarnej Polski) oraz Karol Kwiatkowski. W 2019 roku Grzegorz Braun na wiecu, gdzie w pierwszym szeregu siedział Krzysztof Drozdowski, sugerował, że były marszałek Sejmu Mariusz Kuchciński mógł się dopuścić czynów pedofilskich. Kilka tygodni temu okazało się, że powielał pomówienie, którego autorzy zostali ukarani. Drozdowski na jednym z bydgoskich portali powielał propagandę reżimu Łukaszenki, że protesty jakie w ubiegłym roku przewijały się przez Białoruś przeciwko reżimowi Łukaszenki są bezpośrednio inspirowane z Bydgoszczy. Ta teza została jednak jednoznacznie obalona.