Zwiefka: Minął czas opowiadania bajek, że nie oddamy centa



Fot: Koalicja Obywatelska

Do decyzji Komisji Europejskiej o odebraniu województwu kujawsko-pomorskiemu ponad 15 mln euro dotacji, jako kary za nie wykonywanie orzeczenia wobec kopalni Turów, odnieśli się kujawsko-pomorscy parlamentarzyści Koalicji Obywatelskiej, na konferencji prasowej w Sejmie. W ich opinii winę za to ponosi polski rząd.

 

– Minął czas opowiadania bajek, że nie oddamy centa – skomentował działania KE, poseł Tadeusz Zwiefka, były eurodeputowany – Wszyscy wiedzieliśmy, że zaniewykonywanie wyroków grożą. Te kary zostały właśnie pobrane w pierwszej racie, a województwo kujawsko-pomorskie które reprezentujemy, stało się jego pierwszą ofiarą.

 

Polsko-czeski spór o kopalnie Turów i jej wpływ na środowisko doprowadził do nałożenia na Polskę 68,5 mln euro w oparciu o orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, które nakazywało w Polsce wstrzymanie wydobycia w tej kopalni. Polska się do orzeczenia nie zastosowała, porozumienie Polska i Czechy podpisały dopiero w lutym bieżącego roku, do tego czasu naliczona została kara 68,5 mln euro. Polski rząd od początku nie zamierzał jednak tej kary zapłacić licząc na to, że zostanie ona anulowana. Komisja Europejska natomiast rozpoczęła egzekucję długu.

 

W pierwszej kolejności Komisja Europejska zabrała 15mln i 30 tys. euro z Programu Operacyjnego Wiedza, Edukacja, Rozwój, będący w zarządzie rządu. Druga transza to 15 mln i 7 tys. euro z Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Według informatorów Gazety Prawnej nasze województwo miało pecha, bowiem złożyliśmy duży wniosek o płatność w czasie, gdy szukano źródeł do egzekucji zobowiązania. Inna sprawa jest taka, że kujawsko-pomorskie najwolniej wdraża środki unijne z RPO.

 

– Ten rząd poprzez swój upór, poprze wojnę z Unią Europejską, doprowadził do sytuacji, w której należne nam środki europejskie są marnotrawione – ocenił w Sejmie poseł Paweł Olszewski.

 

Zdaniem marszałka województwa Piotra Całbeckiego tych pieniędzy nie powinniśmy stracić, bowiem zgodnie z zapisami Kontraktu Terytorialnego, potrącone środki przez Komisję Europejską będzie musiał wyłożyć budżet państwa.

 

Oprócz wspomnianych 68 mln euro za Turów, do dzisiaj naliczono wobec Polski 156 mln euro za to, że wciąż funkcjonuje Izba Dyscyplinarna przy Sądzie Najwyższym.