Inowrocławskie władze alarmują: Wraz z cenami węgla drastycznie mogą wzrosnąć ceny ciepła

Wchodzimy jak na razie w sezon letni, stąd też tematy związane z ogrzewaniem budynków niespecjalnie nas dzisiaj zajmują, na jesień może pojawić się jednak poważny problem. Embargo na import rosyjskiego węgla sprawiło, że ceny tego surowca rosną, nawet mówi się o ponad trzykrotnym wzroście, do tego ponosić trzeba coraz większe opłaty emisyjne za CO2, to wszystko może przełożyć się na znaczny wzrost kosztów ciepła na zimę.

O takim ryzyku poinformowały dzisiaj władze Inowrocławia, które uważają, że mamy do czynienia już z sytuacją nadzwyczajną. Sytuacja może być trudna, bo Polska w dużej mierze energetycznie jest wciąż oparta na energii pochodzącej ze spalania węgla.

 

– Powstałe uwarunkowania zewnętrzne, zobowiązują nas do poinformowania mieszkańców o zaistniałej nadzwyczajnej sytuacji dla sektora ciepłowniczego, które znalazło się w głębokim kryzysie. Jednocześnie pragniemy przekazać, że czynimy wszelkie starania związane z transformację systemu ciepłowniczego w naszym mieście, zmniejszeniem wykorzystania paliwa węglowego i wzrostu udziału odnawialnych źródeł energii. Zważywszy na okoliczności zwracamy się do Państwa z apelem o racjonalne korzystanie z energii cieplnej w zakresie ogrzewania mieszkań i wykorzystania ciepłej wody – apeluje do mieszkańców Prezes Zarządu Energetyki Cieplnej, Piotr Pawlak.

 

Inowrocławski ZEC rozważa zakup węgla pochodzącego z Australii i Kolumbii, od dostawców obecnych na tych rynkach. Władze Inowrocławia apelują także do rządu o wsparcie samorządów.