Niby nadal samorządowcy chcą obwodnicy Białych Błot, ale zachowują się jakby nie chcieli



W budżetach Województwa Kujawsko-Pomorskiego, Miasta Bydgoszczy oraz jeszcze nieuchwalonego gminy Białe Błota na 2023 rok zaplanowano opracowanie studium dla skomunikowania Bydgoszczy z węzłem drogi ekspresowej S-5, czyli budowy obwodnicy. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby takie zapisy nie pojawiały się od 2018 roku, a do dzisiaj – przez 4 lata właściwie nie wydano ani złotówki. Samo opracowanie studium to tylko początek procesu inwestycyjnego, zatem do budowy obwodnicy bardzo długa droga.

Zakłada się, że takie studium opracowuje się około dwóch lat, z uwagi na kontrowersje jakie budzi ten temat wśród części mieszkańców Białych Błot, nie można wykluczyć, że potrwać to może nawet 4 lata. Czyli mamy dzisiaj perspektywę, że studium wskazujące najlepszy przebieg obwodnicy poznamy może w 2025, a może nawet w 2027 roku, zakładając, że sprawa w końcu ruszy z kopyta.

 

Telenowela samorządowa

Temat obwodnicy Białych Błot to już swoista telenowela samorządowa, nie widać ani determinacji, aby faktycznie opracować jej przebieg, ale też nikt nie ma odwagi powiedzieć,że z koncepcji trzeba zrezygnować. Idea została zakomunikowana w 2017 roku, wówczas cztery samorządy: Białe Błota, Bydgoszcz, Powiat Bydgoski oraz Województwo Kujawsko-Pomorskie podpisały list intencyjny. W 2018 roku studium na STEŚ nie ogłoszono – w Białych Błotach był to dziwny okres, bo wójt przebywał w areszcie, a kierujący gminą wicewójt tematu nie chciał poruszyć. Nowo wybrany wójt do tematu podchodził z dużym dystansem, czyli można napisać, że do 2021 roku niż się nie wydarzyło istotnego w temacie.

 

Pierwszy przetarg na STEŚ ogłoszono latem 2021 roku – nie było chętnych. Na jesieni ubiegłego roku była druga próba, pojawiła się oferta na 860 tys. zł – budżet czterech samorządów to 600 tys. zł. Samorząd Miasta Bydgoszczy zadeklarował wówczas dołożenie kilkudziesięciu tysięcy złotych, wójt Białych Błot przetarg jednak unieważnił. Rok 2022 to ponownie zamrożenie tematu, w wypowiedziach medialnych były zapowiedzi, że będzie nowy przetarg, samorządy zapisały środki w budżetach, ale przetargu ostatecznie nie ogłoszono. Na 2023 roku znowu są zapisane środki (w kwocie mniejszej niż 600 tys. zł, co może utrudnić wybór wykonawcy), dzisiaj chyba jednak nikt nie jest wstanie odpowiedzieć, czy będzie on rozpisany. Zapisanie środków w budżetach to jednak sygnał, że tematu nikt nie porzucił.

 

Mieszkańcy powoli mają dosyć

O temacie obwodnicy Białych Błot pisałem wielokrotnie, zawsze po moich publikacjach kontaktowali się ze mną mieszkańcy południowej części Białych Błot, który obawiają się, że ruch tranzytowy będzie biegł tuż przy ich domach, z pytaniem czy obwodnica w końcu będzie budowana czy też nie? Zazwyczaj odpowiadam, że na razie nie widać chęci do tego – taka odpowiedź jednak ich nie uspokaja, bowiem wciąż nie wiedzą na czym stoją. Warto, aby samorządowcy spojrzeli na sprawę też przez ten pryzmat, bo przeciągające się od kilku lat życie w zawieszeniu to nic przyjemnego.