Co prawda kalendarzowo jeszcze mamy zimę, ale coraz częściej pojawiają się akcenty wiosenne. Na dzisiaj płyta Starego Rynku wygląda nie najgorzej, co może wstępnie potwierdzać, że zrealizowane latem prace naprawcze były skuteczne.
W wakacje doszło do wymiany fug, po tym jak raport Najwyższej Izby Kontroli wskazał, że przyczyną powstania osadów było zastosowanie złej technologii fugowania. Będąc po pierwszych miesiącach od wymiany fug obserwacje są obiecujące, pokazując iż z istotnym elementem problemu sobie poradziliśmy.
Całkowicie nie uda się uniknąć problemu zabrudzania się płyt Starego Rynku, bo wpływ na to ma nawet to czym palimy w piecach. Dlatego ratusz zakładał, że być może 1 lub 2 razy w roku będzie trzeba przeprowadzić czyszczenie, co potrwa około 1-2 dni. Być może jednak takie prace będzie można przeprowadzać jeszcze rzadziej. Pierwsze oceny sytuacji poznamy zapewne za kilka tygodni, pierwsze wrażenie z końcówki lutego jest jednak obiecujące.